Kamil Stoch zajął szóste miejsce w niedzielnym konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w niemieckim Titisee-Neustadt. Triumfował Niemiec Richard Freitag. Z powodu trudnych warunków atmosferycznych rozegrano tylko jedną serię.

Freitag odniósł drugie zwycięstwo w sezonie i umocnił na pozycji lidera PŚ. W niedzielnym konkursie skoczył 145 m. Drugi był jego rodak Andreas Wellinger - 139,5 m, a trzeci Norweg Daniel-Andre Tande - 135,5 m. Stoch skoczył 130,5 m.

Dawid Kubacki osiągnął 127,5 m i zajął 11. miejsce, Stefan Hula był 13. - 124 m, Piotr Żyła 19. - 128 m, Jakub Wolny 30. - 109,5 m, a Maciej Kot 32. - 118,5 m.

Ten ostatni w niekorzystnych warunkach tuż po lądowaniu miał upadek. Na szczęście nic groźnego się nie stało, sam wstał i zszedł ze skoczni.

Małysz: Dzisiaj konkurs nie był już taki piękny

Zawody skomentował na Facebooku dyrektor sportowy PZN Adam Małysz. Dzisiaj konkurs nie był już taki piękny, ale dobrze, że w ogóle doszedł do skutku. W tej wietrznej loterii nie wypadliśmy źle. Gdyby warunki były stabilne lub rozegrano dwie serie, wyniki naszych reprezentantów pewnie mogłyby być lepsze. Tylko że to jest gdybanie. Pech Maćka, który upadł po lądowaniu. Szczęśliwie nic wielkiego mu się nie stało. No i Freitag potwierdził, że zawodnikowi w formie pasuje każda skocznia, a warunki nigdy nie są złe - ocenił Małysz.

Bez serii próbnej, tylko jedna seria

W niedzielę organizatorzy mieli poważne problemy z pogodą. Z powodu intensywnych opadów śniegu musieli zrezygnować z przeprowadzenia serii próbnej. Konieczne było usunięcie śniegu zalegającego na zeskoku. Nie udało się także rozpocząć konkursu o planowanej godzinie. Zamiast o 15.30, zawody rozpoczęły się o godz. 17.

Jako pierwszy na rozbiegu pojawił się Niemiec Constantin Schmid. Przy bardzo dobrych warunkach, wietrze o sile prawie 1,5 m/s pod narty uzyskał 133 m i dość długo w konkursie prowadził. Ostatecznie zajął 8. miejsce.

Skaczący w Titisee-Neustadt po raz pierwszy w tym sezonie Austriak Gregor Schlierenzauer wylądował na 118 m i zajął 22. lokatę. Nie udał się także start najbardziej doświadczonego Fina. Janne Ahonen nie poradził sobie z pogodą, osiągnął tylko 98 m i zajął 45. miejsce.

W czołowej "10" konkursu znalazło się po trzech Niemców i Norwegów, dwóch Japończyków, Polak i Słoweniec. Za tydzień narciarska karuzela dotrze do Engelbergu w Szwajcarii.

Wyniki:

1. Richard Freitag (Niemcy) 128,4 pkt (145,0 m)
2. Andreas Wellinger (Niemcy) 126,0 (139,5)
3. Daniel-Andre Tande (Norwegia) 122,5 (135,5)
4. Junshiro Kobayashi (Japonia) 120,9 (137,5)
5. Robert Johansson (Norwegia) 119,1 (130,5)
6. Kamil Stoch (Polska) 114,5 (130,5)
7. Johann Andre Forfang (Norwegia) 113,5 (130,0)
8. Constantin Schmid (Niemcy) 113,0 (133,0)
9. Jernej Damjan (Słowenia) 112,8 (129,5)
10. Noriaki Kasai (Japonia) 112,6 (130,0)
11. Dawid Kubacki (Polska) 109,9 (127,5)
...
13. Stefan Hula (Polska) 107,1 (124,0)
19. Piotr Żyła (Polska) 101,6 (128,0)
30. Jakub Wolny (Polska) 83,3 (109,5)
32. Maciej Kot (Polska) 78,7 (118,5)

Klasyfikacja generalna PŚ (po 5 konkursach)

1. Richard Freitag (Niemcy) 370 pkt
2. Andreas Wellinger (Niemcy) 319
3. Daniel-Andre Tande (Norwegia) 280
4. Stefan Kraft (Austria) 212
5. Johann Andre Forfang (Norwegia) 205
6. Kamil Stoch (Polska) 183
7. Junshiro Kobayashi (Japonia) 176
8. Jernej Damjan (Słowenia) 168
9. Markus Eisenbichler (Niemcy) 140
10. Robert Johansson (Norwegia) 130
11. Dawid Kubacki (Polska) 118
...
13. Piotr Żyła (Polska) 113
16. Maciej Kot (Polska) 70
. Stefan Hula (Polska) 70
38. Jakub Wolny (Polska) 8

Puchar Narodów:

1. Niemcy 2035 pkt
2. Norwegia 1945
3. Polska 1412
4. Austria 1234
5. Słowenia 938
6. Japonia 883

(m)