Kamil Stoch po udanych występach w konkursach w Niemczech i triumfie w klasyfikacji generalnej turnieju Willingen Five prowadzi na liście najlepiej zarabiających skoczków Pucharu Świata. Po 20 z 31 zawodów ma 104 300 franków szwajcarskich (ok. 375 500 tys. zł).

Kamil Stoch po udanych występach w konkursach w Niemczech i triumfie w klasyfikacji generalnej turnieju Willingen Five prowadzi na liście najlepiej zarabiających skoczków Pucharu Świata. Po 20 z 31 zawodów ma 104 300 franków szwajcarskich (ok. 375 500 tys. zł).
/RONALD WITTEK /PAP/EPA

Stoch zajął drugie miejsce w niedzielę (zwyciężył Norweg Johann Andre Forfang), a w sobotę był czwarty. To wraz z dobrym skokiem w kwalifikacjach, które wygrał, dało mu zwycięstwo w całym Willingen Five i nagrodę główną organizatorów wynoszącą 25 tysięcy euro.

Nie jest ona uwzględniona w oficjalnych gratyfikacjach finansowych PŚ, podobnie jak kwota 20 tys. CHF - specjalna premia za triumf w 66. Turnieju Czterech Skoczni.

Willingen, ostatni sprawdzian przed igrzyskami w Pjongczang, było udanym startem reprezentacji Polski. W sobotę na trzecim stopniu podium stanął Dawid Kubacki, a w niedzielę  Piotr Żyła. W czołowej "10" drugiego konkursu uplasowali się jeszcze wysoko Kubacki - siódmy i Maciej Kot - ósmy. To pozwoliło wszystkim Polakom powiększyć swój dorobek punktowy, ale i na liście płac.

W klasyfikacji generalnej Stoch wyprzedził Richarda Freitaga i ma nad nim 43 punkty przewagi. Zawodnik z Niemiec, drugi na liście zarobków (97 500 CHF) może mówić o pechu, bo w obydwu seriach niedzielnego konkursu skakał w bardzo złych warunkach wietrznych, ostatecznie zajął 28. lokatę i stracił prowadzenie. Przed Willingen miał o cztery punkty więcej w klasyfikacji PŚ od "Rakiety z Zębu". 

Premia Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS) za pierwsze miejsce w każdym konkursie indywidualnym to 10 tys. franków, za drugie - 8 tys., a za trzecie - 6 tys. Ostatnią, 30. lokatę w serii finałowej FIS wycenia na 100 fr. Triumf w drużynie - czego dokonali Polacy po raz pierwszy w Zakopanem i trzeci w historii - to 7500 franków.

Oficjalne premie nie są jedynymi dochodami skoczków narciarskich. Zawodnicy ze światowej czołówki mają podpisane prywatne kontrakty sponsorskie i reklamowe, których wysokość jest objęta tajemnicą handlową.

Lista płac PŚ w skokach w sezonie 2017/18 (po 20 z 31 zawodów; we frankach szwajcarskich/złotówkach):

 1. Kamil Stoch                   104 300 (ok. 375 500)

 2. Richard Freitag (Niemcy)       97 500 (ok. 351 000)

 3. Daniel Andre Tande (Norwegia)  93 500 (ok. 336 500)

...

 8. Dawid Kubacki                 59 400  (ok. 214 000)

12. Piotr Żyła                    41 300  (ok. 149 000)

13. Maciej Kot                    39 600  (ok. 142 500)

14. Stefan Hula                   39 250  (ok. 141 000)

39. Jakub Wolny                    3 900  (ok.  14 000)

58. Tomasz Pilch                     100  (ok.     360)


(j.)