Amerykanka Kikkan Randall wygrała sobotni sprint techniką dowolną w zawodach Pucharu Świata w biegach narciarskich w Novym Mescie na Morawach. Justyna Kowalczyk odpadła w kwalifikacjach i została sklasyfikowana na 34. miejscu.

Druga z Polek Agnieszka Szymańczak uzyskała w pierwszym biegu 52. rezultat i także już po pierwszej fazie pożegnała się z zawodami.

Randall była w finałowym biegu szybsza od Szwajcarki Laurien van der Graaf i Norweżki Ingvild Flugstad Oestberg. Dzięki zwycięstwu, Amerykanka awansowała do pierwszej dziesiątki klasyfikacji generalnej PŚ z 403 punktami. Kowalczyk ma o 31 więcej i jest ósma, a prowadzi w dalszym ciągu Therese Johaug, która zgromadziła 1002.

Pierwsze cztery miejsca zajmują Norweżki (oprócz Johaug także Astrid Uhrenholdt Jacobsen, Marit Bjoergen i Heidi Weng), natomiast na trzech kolejnych sklasyfikowane są reprezentantki Finlandii (Anne Kylloenen, Krista Lahteenmaki, Kerttu Niskanen).

Sobotni start w Czechach był pierwszym oficjalnym Kowalczyk od trzech tygodni. Przed świętami wygrała we włoskim Asiago sprint, ale rozgrywany jej ulubioną techniką klasyczną. Później na znak protestu wycofała się z prestiżowego cyklu Tour de Ski, którego program naszpikowany był biegami stylem "łyżwowym".

Polska zawodniczka miała szansę odrobić część strat do największych rywalek z Norwegii, bowiem Johaug i Bjoergen w Czechach nie startowały. Obie zawodniczki trenowały w ojczyźnie, a na pucharowe trasy wrócą dopiero 1 lutego w Dobbiaco.

(mal)