„Skaczemy, a na zawody będą jeździć najlepsi” – mówi w rozmowie z RMF FM Dawid Kubacki. Tuż przed rozpoczęciem sezonu, skoczek narciarski mówi o swojej drużynie, że jest mocna i dobra.

Tomasz Staniszewski: 22 listopada zaczyna się cykl Pucharu Świata w Skokach Narciarski. Wielki finał 23 marca w Planicy. Po drodze igrzyska w Soczi. Jaki to będzie sezon?

Dawid Kubacki: Ten sezon to będzie duże natężenie. Będziemy często wyjeżdżać, ale to już mamy dobrze zaplanowane. Kwestię regeneracji i odnowy po każdych zawodach mamy już ogarniętą - myślę, że tutaj nie mamy się o co bać. A jeżeli chodzi o przygotowanie na zimę - to jest ono bardzo podobne do tego z poprzednich lat, więc też bym się o nic nie martwił. Wiadomo, że jest to sezon olimpijski, ale też za dużo o tym nie myślimy, bo trochę zaprząta to głowę, a tutaj do skakania - trzeba mieć czystą głowę i po prostu czerpać z tego radość. I tutaj postawiliśmy na to, żeby się latem nie przemęczyć, nie wyskakać za dużo - zostawić sobie to dobre skakanie na zimę.

Na ile mocni w tym sezonie czujecie się w drużynie?

Myślę, że możemy się czuć tak samo mocni jak w poprzednich latach, bo mamy drużynę dobrą i jest dużo chłopaków, którzy teraz dobrze skaczą i jest to nie tylko ta czołowa kadra, tylko tam nas młodzi próbują zmieniać...

Zobacz również:

No więc właśnie - to jest dokładnie jak w piłce nożnej "szeroka ławka rezerwowych"...

Dokładnie...

Oni was mocno naciskają?

Oni po prostu robią swoje, tak samo jak my. Skaczemy sobie, a na zawody będą jeździć najlepsi. I to jest taka dodatkowa motywacja. Bo tu nie ma sensu się zapędzać w jakąś rywalizację między sobą w grupie, bo to by nam zepsuło stosunki w grupie i atmosferę. Ale gdzieś tam każdy walczy o swoje i w tym aspekcie staramy się robić jak najlepiej to co potrafimy no i tyle. A jakie będą składy? To będzie wychodziło przed każdymi zawodami.

Czy jest jakaś różnorodność w celach, że na przykład ktoś z was koncentruje się na Igrzyskach Olimpijskich, ktoś inny na Pucharze Świata?

Ciężko to rozgraniczyć, bo Puchar Świata jest jakby integralna częścią igrzysk, bo w podobnym składzie będą się odbywały igrzyska...

Kamil Stoch, z którym rozmawialiśmy mówi, że nie ma sensu odpuszczać poszczególnych zawodów, ze to zaburza ciągłość treningów...

To zdecydowanie. Jeżeli się gdzieś wypadnie z zawodów, to później ciężej jest się wdrożyć w ten cykl startowy, a on się z kolei wiąże potem z regeneracją. Start-regeneracja, start-regeneracja i jakby idąc cały czas tym samym cyklem, później nie będzie żadnych zaburzeń, jeżeli się będzie jechało na igrzyska. A gdzieś tutaj wypadając z tego cyklu może się zdarzyć, że będzie później potrzebna dłuższa chwila, żeby w ten cykl znowu się wdrożyć.

Jak wygląda kwestia tych nowinek technicznych - czyli linii, która będzie wyznaczała odległość. To ma być jakieś uatrakcyjnienie dla kibiców, którzy widzieliby jaką odległość ma mniej więcej skoczek do pokonania...Na ile z wami to konsultowano? Na ile to jest faktycznie nowość? Na ile wam to pomaga, a na ile utrudnia?

Słyszałem, że testowali to na ostatnich zawodach letniej Grand Prix w Klingethal - nie zauważyłem, żeby tam coś się działo. Wcześniej też nic o tym nawet nie słyszałem, więc...

Rozumiem, że na waszych organizmach nikt tego jeszcze nie testował?

Podobno testowali wtedy w Klingenthal. Tylko, że ja też tego nie zauważyłem, więc ciężko powiedzieć czy to widać, bo jeżeli to wtedy działało na którymś z moich skoków, to tego nie widziałem.

Kwestia tych skoków "mieszanych"? Coś co ma być premierą 6 grudnia?

Słyszałem, że ma być to pierwszy konkurs, w którym będziemy rywalizować w ten sposób. Myślę, że jeżeli dziewczyny z nami pojadą - to dadzą z siebie to co potrafią. Też musimy je nastawić, żeby się nie próbowały stresować tym, co będzie działo się skoczni...

No więc właśnie - wasze doświadczenie na tych obiektach...Jesteście po prostu wyjadaczami.

Dla nich to będzie pierwszy taki start i myślę, że z naszej strony będziemy mieli takie zadanie, żeby je uświadomić - że nie zależy od tego życie, żeby podeszły do tego na spokojnie i w ten sposób jakoś im pomóc. Będziemy próbowali się cieszyć tymi zawodami, jeżeli pozwolą nam skoczyć.