"Justyna Kowalczyk zgniotła Marit Bjoergen, trzymając ją na dystans w swoim żelaznym uścisku" - tak norweskie media skomentowały zwycięstwo naszej biegaczki na 10 km techniką klasyczną w estońskiej Otepaeae. Zwróciły także uwagę na "potworną siłę i szybkość polskiej maszyny do wygrywania".

Kanał telewizji publicznej NRK ocenił, że Kowalczyk po raz kolejny okazała się silniejsza od Bjoergen. Nasza biegaczka musi tym samym dalej czekać na swoje 50. zwycięstwo w Pucharze Świata, a Kowalczyk idzie jak burza. Polka zmniejsza konsekwentnie różnicę do prowadzącej w punktacji generalnej PŚ Bjoergen - podkreślono w NRK.

Dziennikarze zauważyli, że Justyna Kowalczyk rozpoczęła bieg na 10 km bardzo ostrożnie, lecz obserwując jej siłę i szybkość w połowie dystansu nie mieli już żadnych wątpliwości, kto wygra. Polka znajdowała się po prostu poza zasięgiem swoich rywalek - stwierdzili.

Kowalczyk miażdżąco najlepsza - skomentował dziennik internetowy "Nettavisen", podkreślając, że "tempa polskiej biegaczki nie mógł tego dnia wytrzymać nikt". Kowalczyk po raz kolejny okazała się zbyt silna dla Bjoergen, która zakończyła bieg z ponad 20-sekundową stratą. Rozpoczęła zawody spokojnie, ale później pobiegła wręcz potwornie szybko - czytamy w dzienniku "Verdens Gang".

Dzięki rewelacyjnej formie podopieczna Aleksandra Wierietielnego traci do Bjoergen już tylko 62 punkty w generalnej klasyfikacji Pucharu Świata. Do końca cyklu 2011/12 pozostało jeszcze 14 biegów. W trzech ostatnich sezonach po Kryształową Kulę sięgała Polka, a jeszcze żadnej narciarce nie udało się zdobyć tego trofeum cztery razy z rzędu.