Ogromny pech Justyny Kowalczyk. Polka upadła w finale sprintu techniką klasyczną w norweskim Drammen i musiała zadowolić się trzecim miejscem. Zwyciężyła Marit Bjoergen. Norweżka dzięki wygranej powiększyła swoją przewagę nad Kowalczyk w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Do końca sezonu pozostało już tylko pięć biegów.

Początek biegu finałowego należał do Marit Bjoergen. Norweżka lepiej pokonała pierwszy wiraż i wyszła na prowadzenie. Kowalczyk nie zamierzała jednak odpuszczać. Nasza biegaczka jak cień podążała za Bjoergen i Astrid Jacobsen. Niestety, w pewnym momencie przewróciła się i straciła cenne sekundy. Prawdopodobnie nasza zawodniczka zahaczyła kijkiem o narty Jacobsen.

Podopieczna Aleksandra Wierietielnego próbowała jeszcze walczyć o wygraną, ale strata okazała się zbyt duża. Ostatecznie - dzięki ambitnej postawie na trasie - ukończyła rywalizację w Drammen na trzecim miejscu. Zwyciężyła liderka Pucharu Świata - Marit Bjoergen. Na drugim miejscu uplasowała się Astrid Jacobsen. Do końca sezonu pozostało już tylko pięć biegów. Zawodniczki pozostaną w Norwegii. W niedzielę w Oslo będą rywalizowały w biegu na 30 km techniką klasyczną. W tej konkurencji Polka zdobyła w 2010 roku złoty medal igrzysk olimpijskich w Vancouver.

Kowalczyk i Bjoergen podzieliły się zwycięstwami

W tym sezonie Pucharu Świata sprint techniką klasyczną odbył się czterokrotnie. Zwycięstwami podzieliły się po równo Kowalczyk i Bjoergen. Dla naszej biegaczki występ w Drammen był bardzo ważny. Polka ma 118 punktów straty do Marit Bjoergen i nie może tracić kolejnych "oczek", jeżeli chce myśleć o zdobyciu kolejnej Kryształowej Kuli.

Zawodniczka Aleksandra Wierietielnego nie wspomina zbyt dobrze startów w Drammen. Dramatyczny przebieg miał finał sprintu dwa lata temu. Polka walczyła wtedy z Bjoergen o zwycięstwo. W pewnym momencie panie zderzyły się - Kowalczyk upadła i złamała kijek. Polka nie kryła wówczas zdenerwowania. Zawody zakończyła ostatecznie na szóstym miejscu. Rok później nasza biegaczka po raz kolejny miała ogromnego pecha. Na jednym z podbiegów Finka Pirjo Muranen przejechała jej nartą po kijku i trzykrotna zwyciężczyni Pucharu Świata odpadła już w ćwierćfinale.

Do zakończenia sezonu pozostało zaledwie 5 biegów i 510 punktów do zgarnięcia. Kryształową Kulę zdobędzie ta z zawodniczek, która lepiej wytrzyma fizycznie męczącą końcówkę sezonu, a po ponad trzech miesiącach wyczerpującej rywalizacji i Kowalczyk i Bjoergen są już z pewnością bardzo zmęczone.

Klasyfikacja PŚ (po 30 z 35 zawodów):

1. Marit Bjoergen (Norwegia) 2195 pkt
2. Justyna Kowalczyk (Polska) 2077
3. Therese Johaug (Norwegia) 1510