Były prezydent Egiptu Hosni Mubarak nadal przebywa w szpitalu w kurorcie Szarm el-Szejk, do którego trafił wczoraj. Stan jego zdrowia jest niestabilny - poinformowała agencja Reutera, cytując lekarza z tego szpitala.

Podobne informacje podała oficjalna egipska agencja Mena. Ekipy medyczne dokładnie śledzą stan zdrowia Mubaraka - mówiło źródło medyczne z tego szpitala, cytowane przez Menę.

Były szef państwa został wczoraj hospitalizowany z powodu problemów z sercem, które pojawiły się, gdy był przesłuchiwany przez prokuratorów. Państwowa telewizja podała, że Mubarak został zabrany do szpitala w Szarm el-Szejk na oddział intensywnej terapii. Agencja dpa pisała o "ataku serca".

W ramach dochodzenia prowadzonego przeciwko byłemu prezydentowi egipska prokuratura zdecydowała o jego aresztowaniu na 15 dni. Jak poinformował minister sprawiedliwości Mohammed El Guindi, przesłuchiwanie Mubaraka kontynuowano w szpitalu.

Według telewizji egipskiej Mubarakowi zarzuca się sprzeniewierzenie państwowych pieniędzy, a także odpowiedzialność za krwawe tłumienie antyprezydenckich demonstracji.

Wcześniej również na 15 dni zatrzymani zostali dwaj synowie Mubaraka, Gamal i Alaa, by wyjaśnić ich rolę w tłumieniu tych protestów oraz w związku z oskarżeniami o korupcję.

Mubarak i jego dwaj synowie od 11 lutego znajdowali się w Szarm el-Szejk w areszcie domowym.