Zagraniczne media docierają do coraz większej liczby szczegółów dotyczących zamachowców z Brukseli. Wynika z nich m.in., że jeden z nich - Nadżim Laszrawi - uczęszczał do katolickiej szkoły w stolicy Brukseli.

Zagraniczne media docierają do coraz większej liczby szczegółów dotyczących zamachowców z Brukseli. Wynika z nich m.in., że jeden z nich - Nadżim Laszrawi - uczęszczał do katolickiej szkoły w stolicy Brukseli.
Nadżim Laszrawi (z prawej) /BELGIUM FEDERAL POLICE / HANDOUT/ /LAURENT DUBRULE /PAP/EPA

25-latek chodził do katolickiej szkoły w dzielnicy Schaerbeek. W tej placówce częścią zajęć dla uczniów są lekcje religii. Jak twierdzi dyrektor szkoły w rozmowie z dziennikarzami agencji Reutera, Laszrawi był "wzorowym uczniem" i dobrze się uczył. 

Nigdy nie opuszczał zajęć - przekazała Veronica Pellegrini. Jak dodała, Laszrawi ukończył szkołę w 2009 roku i od tej pory ani dyrekcja ani nauczyciele nie mieli z nim kontaktu.  

Media zwracają jednak uwagę, że fakt uczęszczania do szkół katolickich przez muzułmanów nie jest niczym nadzwyczajnym. Są one bowiem postrzegane jako bardziej konserwatywne i bardziej ekskluzywne niż szkoły powszechne.

Przypomnijmy - w brukselskich zamachach zginęło co najmniej 31 osób, a ok. 300 zostało rannych. Do dokonania tych aktów terroru przyznało się Państwo Islamskie.

(abs)