Sąd apelacyjny w Brukseli skazał w czwartek na 15 lat więzienia Chalida Zerkaniego za kierowanie "grupą terrorystyczną", która wysyłała do Syrii wielu bojowników, w tym przyszłych autorów zamachów w Paryżu. Sąd zwrócił uwagę na "cynizm" podsądnego, który wciąż zaprzecza stawianym mu zarzutom.

Sąd apelacyjny w Brukseli skazał w czwartek na 15 lat więzienia Chalida Zerkaniego za kierowanie "grupą terrorystyczną", która wysyłała do Syrii wielu bojowników, w tym przyszłych autorów zamachów w Paryżu. Sąd zwrócił uwagę na "cynizm" podsądnego, który wciąż zaprzecza stawianym mu zarzutom.
Chalid Zerkani odpowiadał za rekrutację bojowników mających wyjechać na dżihad (zdj. ilustracyjne) /OLIVIER HOSLET /PAP/EPA

Prokurator Bernard Michel określił Zerkaniego jako "najważniejszą osobę w Belgii odpowiedzialną za rekrutację bojowników mających wyjechać na dżihad" - podaje agencja AFP.

W pierwszej instancji pod koniec lipca 2015 roku Zerkani został skazany na 12 lat więzienia.


Podczas lipcowego procesu wśród 30 osób sądzonych wówczas z Zerkanim był Chakib Akrouh - członek komanda dżihadystów uczestniczącego w zamachach w Paryżu 13 listopada 2015 r., który 5 dni później wysadził się w powietrze podczas operacji oddziałów antyterrorystycznych w Saint-Denis na obrzeżach Paryża. W tym samym procesie sądzony był także Belg marokańskiego pochodzenia Abdelhamid Abaaoud - koordynator zamachów we francuskiej stolicy, który zginął w tej samej akcji policyjnej. Abaaouda  skazano zaocznie na 20 lat więzienia.

Akrouh i Abaaoud skazani byli zaocznie za udział w działaniach grupy terrorystycznej.

Inny oskarżony w tej sprawie, Reda Kriket, zatrzymany w marcu za planowanie zamachu we Francji, działał w ich otoczeniu i został zaocznie skazany na 10 lat więzienia przez sąd w Brukseli.

(dp)