IPN przeprowadzi ekshumację zwłok Stanisława Pyjasa. Śledczy poinformowali, że zgodziła się na to rodzina studenta zamordowanego w 1977 r. Wcześniej sprzeciwiała się jej matka zamordowanego studenta. Teraz nie chce sprawy komentować.

Siostra Pyjasa w rozmowie z dziennikarzem RMF FM przyznała, że rodzina nie jest przeciwko. Może u mamy budzi to wielkie emocje, każdy wolałby, żeby tego nie było, ale oczywiście jeśli jest to konieczne, to oczywiście jesteśmy za i nie będziemy stawiać żadnych przeszkód - zapewnia Alicja Przybysz.

Prokuratura nie chce na razie zdradzać żadnych szczegółów w sprawie ekshumacji. Jej data jest znana, ale tylko prokuratorom. Będzie ona utrzymywana w tajemnicy przed osobami niezwiązanymi z rodziną Pyjasa.

Na razie wiemy tylko, że 9 marca został powołany specjalny zespół biegłych, którzy mają sporządzić nową ekspertyzę lekarską i przeprowadzić ekshumację. Prokurator zadał im 22 pytania dotyczące rodzaju i umiejscowienia obrażeń na ciele Stanisława Pyjasa. Muszą także odpowiedzieć na podstawowe pytanie: co było przyczyną śmierci krakowskiego studenta.

Ciało Stanisława Pyjasa znaleziono 7 maja 1977 r. w bramie kamienicy przy ul. Szewskiej w Krakowie. Prokuratura umorzyła wówczas śledztwo, podając, że Pyjas "spadł ze schodów". Dla przyjaciół i znajomych Pyjasa ta wersja okoliczności jego śmierci była od początku niewiarygodna; wiedzieli, że interesowała się nim bezpieka.

Śledztwo wznowiono w 1991 r., a potem jeszcze kilkakrotnie podejmowano i umarzano z powodu niemożności wykrycia sprawców. Śledztwo krakowskiego IPN jest już piątym śledztwem ws. śmierci Pyjasa.