Robert Kubica jest przytomny, odczuwa skutki wypadku, ale jego stan zdrowia jest dużo lepszy - ujawnia menedżer polskiego kierowcy Daniele Morelli. Kubica leży w szpitalu w Pietra Ligure we Włoszech.

W porównaniu z sytuacją z wczorajszego przedpołudnia nastąpiła wręcz zdumiewająca poprawa stanu zdrowia Kubicy - mówił dziennikarzom Daniele Morelli. Menedżer rozmawiał z Robertem, polski kierowca narzeka na ból, ale to akurat dobry sygnał, bo oznacza, że Polak odzyskuje czucie w ręce.

Według doktora Igora Rossello wczorajsza operacja się udała, a noc minęła spokojnie. Dopiero za kilka dni będzie można stwierdzić, czy z krążeniem krwi w ręce jest wszystko w porządku.

Kubica miał w dwóch miejscach złamane przedramię, porozrywane mięśnie i ścięgna, doznał również złamania prawej nogi.

Tuż po zabiegu Igor Rossello zapowiedział, że ryzyko amputacji prawej dłoni przestało istnieć, ale rehabilitacja, by polski kierowca odzyskał pełną sprawność ręki, może potrwać nawet rok.

Auto Kubicy z dużą prędkością wpadło w barierkę

Kubica doznał poważnych obrażeń w wypadku na trasie rajdu samochodowego Ronde di Andora w Ligurii. Doszło do niego na pierwszym odcinku specjalnym w niedzielę rano. Prowadzona przez niego Skoda Fabia S2000 wypadła z trasy i z dużą prędkością, przełamując barierkę, uderzyła w mur otaczający kościół. By wydostać z niego kierowcę ratownicy musieli rozcinać karoserię. Polak był zaintubowany i przewieziony helikopterem do szpitala w Pietra Ligure. Bez szwanku wyszedł z wypadku pilot Jakub Gerber.

Zobacz film z samochodu załogi, która udzielała pomocy Robertowi Kubicy