Jeszcze dzisiaj ze Złocieńca wyruszą do Niemiec dwa autobusy. Na miejsce wypadku polskiego autokaru pod Berlinem pojadą nimi rodziny ofiar katastrofy. Będą im towarzyszyć psychologowie z Krajowego Centrum Koordynacji i Ratownictwa. Aby przetransportować do Polski rannych w wypadku przygotowano też samolot transportowy CASA.

Aby przetransportować do Polski najlżej ranne osoby przygotowano już samolot transportowy CASA. Na razie nie wiadomo, kiedy maszyna wystartuje. O terminie wylotu mają zdecydować premier i minister zdrowia. Do lotu przygotowanych jest dwóch pilotów, technik pokładowy i ratownik z Grupy Ewakuacji Medycznej. Na pokładzie CASY znajduje się 12 noszy, sześć miękkich foteli dla rannych oraz 20 miejsc dla pasażerów. Na transport rannych, o ile zgodzą się na to lekarze, czekają też śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Swoją pomoc zaoferowała też polska policja. Niemiecka policja może zwrócić sie do nas o pomoc m.in. w przesłuchaniu świadków - powiedział Mariusz Sokołowski z policji. Taka prośba na razie jednak nie wpłynęła do polskiej policji.

Premier Donald Tusk rozmawiał telefonicznie Angelą Merkel. Kanclerz Niemiec zadeklarowała, że strona niemiecka dołoży starań, aby zapewnić opiekę poszkodowanym w wypadku polskiego autokaru - podało Centrum Informacyjne Rządu. Rozmowa odbyła się z inicjatywy strony niemieckiej.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych uruchomiło specjalne numery telefonów informacyjnych dla bliskich ofiar wypadku polskiego autokaru pod Berlinem. Pod numerami 22 523 94 48 i 22 523 92 48 rodziny ofiar i poszkodowanych mogą uzyskać bliższe informacje na temat wypadku i organizowanej pomocy.

Specjalne linie telefoniczne uruchomiła także polska ambasada w Berlinie. Informacje dla bliskich ofiar wypadku udzielane są pod numerami: +49 30 22 31 32 04, +49 30 22 31 32 05, +49 30 22 31 32 01.