Węgierski parlament dał zielone światło dla przedłużenia do 31 grudnia 2010 r. stanu wyjątkowego w trzech komitatach na zachodzie kraju. Po katastrofie w hucie aluminium z 4 października zginęło dziewięć osób, a 150 zostało rannych.

Stan wyjątkowy w komitatach: Veszprem, Gyor-Moson-Sopron i Vas został przedłużony na wniosek rządu do 31 grudnia - ogłosił węgierski parlament w nocy z poniedziałku na wtorek. Opublikowana w dzisiejszym dzienniku urzędowym decyzja została przyjęta prawie jednomyślnie: za opowiedziało się 349 posłów, a tylko jeden był przeciw.

Konserwatywny rząd Viktora Orbana wcześniej ogłaszał chęć przedłużenia stanu wyjątkowego. Potrzebna mu do tego była zgoda parlamentu, co było jedynie formalnością, gdyż ma w nim większość dwóch trzecich głosów.

4 października pękł zbiornik w należącej do firmy MAL hucie aluminium w Ajka na zachodzie kraju, co spowodowało wyciek około 700 tys. metrów sześciennych czerwonego szlamu, powstającego przy produkcji aluminium. Szlam ma właściwości żrące ze względu na pozostałości rozpuszczonego wodorotlenku sodu. Wyciek spustoszył trzy wioski, w tym Kolontar, a także zanieczyścił okoliczne rzeki.