Bezpartyjny Ludomir Handzel został wybrany na prezydenta Nowego Sącza. Pokonał kandydatkę Zjednoczonej Prawicy Iwonę Mularczyk. Jak podała Państwowa Komisja Wyborcza, uzyskał w drugiej turze wyborów 58,35 proc. głosów.

Bezpartyjny Ludomir Handzel został wybrany na prezydenta Nowego Sącza. Pokonał kandydatkę Zjednoczonej Prawicy Iwonę Mularczyk. Jak podała Państwowa Komisja Wyborcza, uzyskał w drugiej turze wyborów 58,35 proc. głosów.
Ludomir Handzel / Grzegorz Momot /PAP

Kim jest Ludomir Handzel?

Ludomir Handzel ma 45 lat. Jest rodowitym nowosądeczaninem, absolwentem Instytutu Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego, Szkoły Głównej Handlowej i Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie. Był członkiem zarządów spółek m.in. PKP Cargo, ZNTK Nowy Sącz, firmy transportowej NOX - POL i WELCOME Airport Services. Był także członkiem rady nadzorczej PKN Orlen oraz Narodowego Funduszy Inwestycyjnego PROGRESS. Obecnie jest dyrektorem generalnym spółki telekomunikacyjnej TELBESKID.


Co Handzel obiecał wyborcom?


Podczas kampanii Ludomir Handzel zapowiadał wprowadzenie Karty Nowosądeczanina, dającej szereg przywilejów mieszkańcom miasta - m.in. darmową komunikację miejską i darmowe parkingi. Ma to być pomysł na walkę z korkami i smogiem. Opowiadał się za wprowadzeniem darmowych lekcji pływania dla dzieci oraz darmowej rehabilitacji dla osób niepełnosprawnych i starszych.

Ludomir Handzel chce współpracować z sąsiednimi gminami i doprowadzić do budowy nowej drogi z Nowego Sącza do Brzeska, czyli popularnej sądeczanki, oraz budowy nowego połączenia kolejowego z Krakowem przez Podłęże - Piekiełko. Chce również odnowić zabytki Nowego Sącza, w tym kamienice przy rynku i tamtejsze podziemia oraz średniowieczny zamek, aby stworzyć nową ofertę turystyczną miasta nad Dunajcem. 

Wsparcie Kaczyńskiego i Dudy nie pomogło Iwonie Mularczyk


Iwonę Mularczyk w ostatnich dniach kampanii wyborczej poparli prezydent Andrzej Duda i premier Mateusz Morawiecki. Wcześniej do Nowego Sącza z poparciem dla kandydatki Zjednoczonej Prawicy, a prywatnie żony posła PiS Arkadiusza Mularczyka, przyjechał prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Mimo to Iwona Mularczyk przegrała wybory, uzyskując 41,65 proc. głosów.

(mn)