Pierwsza tura i zdecydowana większość najważniejszych rozstrzygnięć wyborów samorządowych już za nami, ale polityczna wojna zaczepna na Twitterze trwa w najlepsze. Mieliśmy serię interesujących - i po części bulwersujących - wpisów w łonie i wokół Kukiz’15, mamy nieustającą wymianę "uprzejmości" na linii PiS - PSL. Autorami najnowszych są rzecznicy PiS-u i PSL-u. Beata Mazurek stwierdziła, że "gdyby nie oportunizm" szefa PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza, ludowcy zdecydowaliby się w samorządach na współpracę z Prawem i Sprawiedliwością. Jakub Stefaniak nie pozostawił tego wpisu bez komentarza.

Pierwsza tura i zdecydowana większość najważniejszych rozstrzygnięć wyborów samorządowych już za nami, ale polityczna wojna zaczepna na Twitterze trwa w najlepsze. Mieliśmy serię interesujących - i po części bulwersujących - wpisów w łonie i wokół Kukiz’15, mamy nieustającą wymianę "uprzejmości" na linii PiS - PSL. Autorami najnowszych są rzecznicy PiS-u i PSL-u. Beata Mazurek stwierdziła, że "gdyby nie oportunizm" szefa PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza, ludowcy zdecydowaliby się w samorządach na współpracę z Prawem i Sprawiedliwością. Jakub Stefaniak nie pozostawił tego wpisu bez komentarza.
Po lewej: prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz w towarzystwie m.in. szefa PO Grzegorza Schetyny (fot. Andrzej Grygiel), po prawej: premier Mateusz Morawiecki i rzeczniczka PiS Beata Mazurek (fot. Wojciech Pacewicz) /  /PAP

Zaczęło się w sobotę. Mazurek wyraziła wówczas - oczywiście na Twitterze - opinię, że PSL staje się kolejną przystawką Platformy Obywatelskiej.

PSL po Nowoczesnej staje się kolejną przystawką PO. Marginalizacja i wchłonięcie PSL-u przez Schetynę to tylko kwestia czasu. Ale to dobrze, ponieważ nareszcie spadnie maska konserwatyzmu i ukaże się ta prawdziwa twarz liberalizmu. Afery, nieudolne rządy to ich mocne spoiwo - napisała:

Rzecznik PSL Jakub Stefaniak, poproszony przez Polską Agencję Prasową o komentarz do tych słów, stwierdził, że są to "bzdury i frustracja antysamorządowego PiS-u, który nie jest w stanie zbudować z nikim koalicji i z tego powodu próbuje mścić się na całym świecie".

Zaraz się to skończy tym, że będą mścili się na Polakach - komentował.

Na wpis Beaty Mazurek odpowiedział również na Twitterze.

Kobieto! Weź się w końcu za jakąś konkretną robotę, a nie wyPiSuj głupot na TT. Podatnicy nie po to składają się na Twoją pensję - napisał:

Mazurek zareagowała dzień później, pytając złośliwie, czy "Stefaniak też stracił kontrolę nad kontem?". Było to odniesienie do głośnych i ostro skrytykowanych tweetów Pawła Kukiza, który najpierw tłumaczył enigmatycznie, że "utracił kontrolę" nad swoim kontem, a ostatecznie przyznał wprost, że "to piątkowa noc przejęła i mnie, i moje konto na Twitterze".

W dalszej części wpisu rzeczniczka PiS podkreśliła, że jej partia "wygrała na wsi" i zaznaczyła: Według mnie, gdyby nie OPORTUNIZM Kosiniaka - działacze PSL wybraliby współpracę z PiS. Dobry program PiS dla wsi byłby mocnym spoiwem współpracy w samorządach.

Zwracając się zaś ponownie do Stefaniaka, stwierdziła: Pisze pan do kobiety - trochę kultury.

Rzecznik PiS nie pozostawił tych komentarzy bez odpowiedzi.

PiS-owcy wałkują to chyba na każdym szkoleniu przy Nowogrodzkiej: kiedy kończą im się argumenty, atakują zarzucając brak kultury. Nie dajcie się nabrać na te ich ściemy. A i pisze to kobieta, która "radziła" kiedyś samotnym matkom, żeby miały więcej dzieci... - napisał:

PiS ostro atakował PSL w kampanii, teraz szuka koalicjantów

Emocjom obu stron trudno się dziwić, szczególnie, biorąc pod uwagę sytuację w sejmikach wojewódzkich po wyborach samorządowych.

PiS uzyskało samodzielną większość w sejmikach 6 województw: lubelskiego, łódzkiego, małopolskiego, podkarpackiego, podlaskiego i świętokrzyskiego. Koalicja Obywatelska ma samodzielną większość w jednym sejmiku - województwa pomorskiego. W pozostałych dziewięciu regionach trwają natomiast negocjacje koalicyjne.

Koalicja KO i PSL miałaby szansę na rządzenie w sejmikach czterech województw: kujawsko-pomorskiego, mazowieckiego, warmińsko-mazurskiego i wielkopolskiego.

W sobotę zresztą liderzy Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna i Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz potwierdzili wolę współpracy obu partii w sejmikach i zadeklarowali otwartość na współpracę z samorządowcami innych ugrupowań - poza Prawem i Sprawiedliwością.

Koalicjantów próbuje szukać również PiS, które w kampanii ostro atakowało PSL. W piątek premier Mateusz Morawiecki przekonywał w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że partia rządząca ma zdolności koalicyjne, bo już teraz na różnych poziomach samorządów powstają koalicje z jej udziałem.

Naprawdę jesteśmy otwarci na propozycje potencjalnych współkoalicjantów i stosujemy cywilizowane zasady gry, oparte przede wszystkim na ofercie programowej dla mieszkańców danego województwa - podkreślał szef rządu.


(e)