​Naszym wielkim celem jest doprowadzenie do tego, by Polska stała się krajem pod względem rozwoju ekonomicznego i poziomu życia równym państwom Zachodu, ale zachowała też swą tożsamość, wartości, wiarę, czyli swą wolność - mówił lider PiS Jarosław Kaczyński w Jasionce k. Rzeszowa.

​Naszym wielkim celem jest doprowadzenie do tego, by Polska stała się krajem pod względem rozwoju ekonomicznego i poziomu życia równym państwom Zachodu, ale zachowała też swą tożsamość, wartości, wiarę, czyli swą wolność - mówił lider PiS Jarosław Kaczyński w Jasionce k. Rzeszowa.
/PAP

Przemawiając na regionalnej podkarpackiej konwencji swej partii Kaczyński podkreślił, że "jesteśmy na ziemi, gdzie Prawo i Sprawiedliwość ma najwyższe poparcie". Dziękuję - dodał.

Mamy wielki cel, tym wielkim celem jest doprowadzenie do tego, by Polska, nasza ojczyzna, stała się kraje pod względem rozwoju ekonomicznego, poziomu życia równym naszym sąsiadom na Zachód od naszych granic. Jednocześnie żeby zachowała swoją tożsamość, swoje wartości, swoją wiarę, czyli swoją wolność - mówił w dalszej części wystąpienia lider PiS.

Zwrócił przy tym uwagę, że są tacy, "nawet wielu jest takich ekonomistów, socjologów, także polityków, którzy mówią, że to niemożliwe". My szanowni państwo jesteśmy realistami, wiemy, że są rzeczy niemożliwe. Wiemy, że nie możemy obiecać, że my tutaj stworzymy coś na kształt bardzo bogatych państw, tych małych bardzo bogatych państw w Zatoce Perskiej, że coś takiego jest poza możliwościami - mówił Kaczyński.

Ale my jednocześnie bardzo nie lubimy słowa "niemożliwe", bo wiemy, że bardzo często to słowo pada z ust ludzi złej woli, a także zwykłych leni i niedołęgów. Myśmy nie jeden raz udowodnili, że to o czym mówiono, że jest niemożliwe okazało się możliwe - dodał wskazując na program 500+, czy obniżenie wieku emerytalnego. 

Kaczyński: Zadałem sobie pytanie, czy nie dałoby się na Podkarpaciu zbudować polskiej Bawarii

Wiem, że my tutaj Dubaju nie zbudujemy, nie będziemy budować kilometrowej wysokości gmachów. Ale zadałem sobie takie pytanie, czy nie dałoby się na tej ziemi, a także na ziemiach pogranicznych wobec Podkarpacia zbudować polskiej Bawarii - mówił Kaczyński.

Bawaria była przed wojną najbiedniejszą częścią, albo przynajmniej jedną z najbiedniejszych części Niemiec. Ale już od dziesięcioleci jest jednym z najbogatszych krajów niemieckich, dokonała ogromnego postępu - podkreślił szef PiS Kaczyński. Jak dodał, Bawaria była również krajem katolickim i przywiązanym do tradycyjnych wartości - co, stwierdził, upodabnia ją do Podkarpacia. 

Przecież zasoby kulturowe - te wynikające z religii, z przywiązania do tradycji - to są zasoby ogromnie istotne. To są zasoby, w oparciu o które można naprawdę zbudować bardzo wiele - podkreślił prezes PiS.

Przywołał również projekt międzynarodowej drogi Via Carpatia, która miałaby przebiegać m.in. przez Podkarpacie. Kaczyński zauważył, że jeżeli plan ten zostanie zrealizowany, "to położenie tej ziemi będzie wyjątkowo wręcz korzystne".

Jak zauważył prezes PiS, choć dzisiaj Podkarpacie jest na 12 miejscu wśród polskich województw jeśli chodzi o PKB na głowę, to ma ono również tradycje przemysłowe. 

To jest też potężna siła, do tego można się odwołać. Tylko trzeba chcieć i trzeba zrobić pewne rzeczy, których dotychczas nie zrobiono, np. wybudować - poza Via Carpatia - infrastrukturę drogową i kolejową, bo tutaj jest z tym nie najlepiej. Przecież przy współpracy między samorządami a władzą rządową to można zrobić - stwierdził.

"Na Podkarpaciu możemy stworzyć centrum nowej fali gospodarczej"

Jest szansa na nową falę aktywizacji gospodarczej, mogliby stworzyć ją młodzi, wykształceni ludzie, ambitni przedsiębiorcy; taka nowa fala powinna rozwijać się w całej Polsce, ale możemy jej centrum stworzyć na Podkarpaciu - mówił Jarosław Kaczyński. 

Kaczyński wskazywał podczas konwencji regionalnej swej partii, że dziś mamy w Polsce ogromną liczbę młodych, wykształconych ludzi. I oni by mogli taką falę stworzyć i mamy (...) ogromny, europejski rynek - mówił prezes PiS.

Podkreślał, że jest w Polsce także spora grupa średnich przedsiębiorców albo "nawet takich więcej niż średnich", "którzy mają nad głową sufit".

Sufit stworzony przez różnego rodzaju monopole, kartele, układy, sufit, z którym trudno walczyć, nawet sprawnemu państwu, nawet takiemu państwu, jakie my budujemy. Bo to często nieformalne układy, jakieś szantaże, jakieś podziału rynku, naprawdę trudna sprawa - powiedział Kaczyński.

Jak podkreślił, "potrzebujemy także tych dużych, nawet wielkich przedsiębiorców prywatnych".

Prezes PiS pytał, czy na Podkarpaciu nie można by stworzyć strefy "wyjętej spod tych wszystkich uwarunkowań". Takiej specjalnej strefy dla nich, dla tych, którzy mają ambicje pójścia do przodu naprawdę bardzo wysoko, ale to jest dobra ambicja, taką ambicję trzeba popierać - powiedział Kaczyński.

To zjawisko tej nowej fali powinno się rozwijać się w całej Polsce, ale możemy stworzyć jego centrum tutaj - powiedział prezes PiS.

(ph)