Założyciel Frontu Narodowego i jego były lider, Jean-Marie Le Pen ocenił w wypowiedzi dla stacji RTL, że kampania wyborcza jego córki była zanadto skoncentrowana na kwestiach związanych z UE zamiast na sprawach krajowych. Jego zdaniem, "poświęcając tyle miejsca postulatowi wyjścia ze strefy euro i zagadnieniom emerytur, Marine Le Pen położyła swą kampanię".

Założyciel Frontu Narodowego i jego były lider, Jean-Marie Le Pen ocenił w wypowiedzi dla stacji RTL, że kampania wyborcza jego córki była zanadto skoncentrowana na kwestiach związanych z UE zamiast na sprawach krajowych. Jego zdaniem, "poświęcając tyle miejsca postulatowi wyjścia ze strefy euro i zagadnieniom emerytur, Marine Le Pen położyła swą kampanię".
Marine Le Pen /PAP/EPA/IAN LANGSDON /PAP/EPA

Francji należało mówić o jej rzeczywistych problemach: tych związanych z demografią oraz tych wynikających z masowej imigracji - zaznaczył Le Pen. Podobną opinię wyraziła jego wnuczka, Marion Marechal-Le Pen, która jest deputowaną z ramienia Frontu. W jej ocenie, podjęta w końcowej fazie kampanii wyborczej próba złagodzenia stanowiska w sprawie euro była spóźniona i nie została właściwie zrozumiana przez wyborców.

Marine Le Pen uczyniła z wyjścia ze strefy euro kamień węgielny swej polityki, ale nie wszyscy wyborcy FN popierają ten postulat. Deklarując zaś słusznie pod koniec swej kampanii, że "odrzucenie euro nie jest warunkiem programu gospodarczego Frontu i że sprawa może zaczekać, stając się np. przedmiotem ogólnonarodowego referendum" kandydatka skrajnej prawicy "wprowadziła pewien zamęt w głowach swych sympatyków" - zaznaczyła w wypowiedzi dla stacji France 2 Marechal-Le Pen.

Nie udało się nam przekonać wyborców, że w tym głosowaniu wybieramy Francję albo głosujemy przeciw niej; że to jest plebiscyt "za" lub "przeciwko" masowemu napływowi imigrantów, głosowanie "za" lub "przeciwko" Unii Europejskiej, jaką znamy - powiedziała. Z tej lekcji przyjdzie nam jeszcze wyciągnąć wnioski - dodała.

Sama Marine Le Pen, która uzyskała w drugiej turze wyborów prezydenckich 34,95 proc. oddanych głosów, podczas gdy jej zwycięski rywal otrzymał 65,05 proc. głosów (przy podliczonych 94 proc.), zapowiedziała, że Front Narodowy będzie wymagać gruntownej przebudowy i reformy.

Nie pozwolę Frontowi Narodowemu tak po prostu zniknąć - powiedział Jean-Marie Le Pen w wywiadzie dla Franceinfo w niedzielę wieczorem. Nie zgodzę się, by nazwa Frontu Narodowego przestała być używana - dodał. 


(mn)