O wyniku drugiej tury zadecydowały rozsądek i rozeznanie mieszkańców - ocenił Jacek Majchrowski. Obecny prezydent Krakowa według sondażu TNS OBOP dla TVP zdobył prawie 60 procent głosów. Jego rywal Stanisław Kracik (PO) mówił, że decyzję wyborców przyjmuje z pokorą.

Nigdy się nie odwoływałem do głosów żadnej partii, (...) zawsze podkreślałem, że się odwołuję do mieszkańców i sądzę, że to rozsądek mieszkańców, rozeznanie, dokonania, które został zrobione, zadecydowały o takim wyniku - powiedział Majchrowski po ogłoszeniu sondażowych wyników.

Z sondażu TNS OBOP wynika, że Majchrowski został prezydentem Krakowa; w II turze wyborów zdobył 59,5 proc. głosów. Jego kontrkandydat Stanisław Kracik zdobył - według sondażu - 40,5 proc. głosów.

Majchrowski pytany był - w kontekście oświadczenia kandydata PiS Andrzeja Dudy, który po porażce w pierwszej turze negatywnie ocenił kandydaturę Kracika, a decyzję w sprawie głosowania na Majchrowskiego pozostawił swoim wyborcom - o spekulacje, że jednym z wiceprezydentów Krakowa zostanie przedstawiciel PiS. Jeszcze do mnie ta wiadomość nie dotarła- odpowiedział.

Pytany był także, czy kolejna kadencja jest mu potrzebna po to, by kandydować na prezydenta Polski. Gdybym chciał tymi kategoriami myśleć, to chciałem przypomnieć, że taką propozycję miałem w tych wyborach i nie wyraziłem na to zgody. Nie jestem zainteresowany, nie lubię się przeprowadzać poza Kraków (...) i zamierzam tu cały czas być bez przenoszenia się do Warszawy - powiedział Majchrowski.

"Przyjmuję tę decyzję z pokorą"

Z kolei Kracik podkreślił, że decyzję wyborców przyjmuje z uszanowaniem i pokorą. 40 procent to wynik lepszy niż osiągnęła PO w Krakowie, więc na pewno nie zawiodłem PO, która mnie popierała, to dla mnie bardzo istotne - powiedział, komentując sondażowe wyniki II tury wyborów w Krakowie.

Pytany, jak będzie po wyborach wyglądała współpraca między nim - wojewodą małopolskim, a Majchrowskim, odparł: Wojewoda ma swoje obowiązki, prezydent ma swoje obowiązki, poruszmy się w granicach prawa i wszystko, co Krakowowi służy, tak jak służy Małopolsce, jest załatwiane w terminie, rzetelnie i z całym entuzjazmem.

Dodał, że rano złoży gratulacje Majchrowskiemu. Jak mówił, na razie tego nie robi, bo - jak to określił - wykazuje rezerwę sondażową.