Jestem o tym głęboko przekonany, że dużą część poprawek uchwalonych w Senacie do ustawy dotyczącej wyborów prezydenckich przyjmie również Sejm. Mam nadzieję, że ustawa szybko trafi na biurko prezydenta - oświadczył wicemarszałek Senatu Marek Pęk z PiS-u.

Pęk podczas konferencji prasowej w Sejmie ocenił, że przyjęcie przez Senat w poniedziałek późnym wieczorem ustawy dotyczącej wyborów prezydenckich to bardzo dobra informacja.

Mogę powiedzieć: presja ma sens. Jeszcze pod koniec poprzedniego tygodnia nic nie było jasne. Wszystkie nasze ustalenia senackie, ustalenia wewnątrzklubowe, ustalenia okrągłego stołu w Sejmie i Senacie zostały wywrócone, złamane więc mieliśmy zatrważający komunikat, że wybory według większości senackiej mogą się odbyć dopiero po 6 sierpnia - zaznaczył.

Wicemarszałek wyraził jednocześnie przekonanie, że pod presją opinii publicznej jak i parlamentarzystów PiS większość senacka wycofała się jednak z tego pomysłu.

Uznano, że ta obstrukcja już szkodzi także Platformie Obywatelskiej, kandydatom opozycji i podjęto racjonalną decyzję, aby prawo wyborcze uchwalić - zauważył.

Pęk wskazał, że jeszcze we wtorek senackimi poprawkami zajmie się Sejm.

Mam nadzieję, jestem o tym głęboko przekonany, że dużą część poprawek uchwalonych w Senacie również przyjmie Sejm. Ta ustawa dopracowana, poprawiona trafi jak najszybciej na biurko prezydenta i osiągniemy ten podstawowy cel, ażeby wybory prezydenckie w tym trudnym czasie, czasie epidemii zostały przeprowadzone tak żeby dochować wszystkim postanowieniom konstytucji i żeby 7 sierpnia w Pałacu Prezydenckim urzędował nowo wybrany i zaprzysiężony prezydent - powiedział wicemarszałek Senatu.

Ustawa przyjęta z senackimi poprawkami

Senat w poniedziałek późnym wieczorem przyjął 36 poprawek do ustawy o szczególnych zasadach organizacji wyborów powszechnych na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonych w 2020 r., z możliwością głosowania korespondencyjnego.

Wśród przyjętych poprawek jest m.in. ta zakładającą, że w kalendarzu wyborczym będzie co najmniej 10 dni na rejestrację komitetu wyborczego kandydata na prezydenta i na zebranie podpisów, a także, że marszałek Sejmu określi kalendarz wyborczy w porozumieniu z PKW. Inna z poprawek określa, że to PKW, a nie minister zdrowia będzie decydować, że na określonym terenie będą tylko wybory korespondencyjne.

Inna z senackich poprawek określa, że to PKW, a nie minister zdrowia będzie decydować, że na określonym terenie będą tylko wybory korespondencyjne.

Senatorowie zaakceptowali poprawkę, zgodnie z którą dopuszczone ma być udzielenie poparcia zgłoszonym nowym kandydatom na prezydenta za pomocą elektronicznej platformy usług administracji publicznej ePUAP. Zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami, kandydaci na prezydenta zbierali 100 tys. podpisów niezbędnych do rejestracji w sposób tradycyjny, na papierze. 

Przyjęto także poprawkę, że wyborca głosujący w kraju podlegający w dniu głosowania obowiązkowej kwarantannie, izolacji lub izolacji w warunkach domowych niezwłocznie po doręczeniu pakietu wyborczego wypełnia kartę do głosowania wkłada ją do koperty na kartę do głosowania, którą zakleja, a następnie kopertę tę wkłada do koperty zwrotnej łącznie z podpisanym oświadczeniem o osobistym i tajnym oddaniu głosu, adresuje kopertę zwrotną wskazując adres właściwej obwodowej komisji wyborczej i oddaje kopertę zwrotną odpowiednio upoważnionemu pracownikowi Poczty Polskiej albo upoważnionemu pracownikowi urzędu gminy. 

Sejm ma się zająć poprawkami Senatu dzisiaj po południu.