Ważne, żebyśmy wybrali za 2 tygodnie prezydenta RP, który będzie także rzecznikiem głosu Lewicy i wyborców, którzy pokładają nadzieję w Polsce postępowej, otwartej, tolerancyjnej; dzisiaj, wydaje się, że taką osobą jest Rafał Trzaskowski - powiedział w poniedziałek Robert Biedroń.

Według danych z 99,78 proc. obwodów Andrzej Duda uzyskał 43, 67 proc. głosów, Rafał Trzaskowski - 30,34 proc., a Szymon Hołownia - 13,85 proc - poinformował w poniedziałek przewodniczący PKW Sylwester Marciniak.

Na kolejnych miejscach znaleźli się: Krzysztof Bosak - 6,75 proc. (1 mln 300 tys. głosów); Władysław Kosiniak-Kamysz - 2,37 proc. 457 tys.; Robert Biedroń - 2,21 proc. (425 tys.). Kolejni kandydaci uzyskali poniżej 0,3 proc.

W poniedziałek Robert Biedroń podkreślił, że ważne jest dla niego, by program i wartości Lewicy były kontynuowane. Żebyśmy wybrali za 2 tygodnie prezydenta RP, który będzie także rzecznikiem głosu Lewicy, tych wyborczyń i wyborców, którzy pokładają nadzieję w Polsce postępowej, otwartej, tolerancyjnej, zrównoważonego rozwoju, Polsce, która nikogo nie wyklucza, nikogo nie zostawia z tyłu - tłumaczył. Dzisiaj naturalnym wydaje się, że taką osobą jest Rafał Trzaskowski, który reprezentuje inne siły, nie lewicowe, ale na pewno Polska dzisiaj potrzebuje osoby, która będzie starała się przynajmniej wczuć w ten głos wyborców lewicowych - powiedział Robert Biedroń.

"Mój wynik nie jest satysfakcjonujący, ale wzywam do dalszej pracy"

Mój wynik w niedzielnych wyborach prezydenckich nie jest satysfakcjonujący, ale jest wezwaniem do większej pracy - podkreślił w poniedziałek kandydat Lewicy na prezydenta Robert Biedroń. Zapowiedział także, że na jesieni odbędzie się wielki kongres programowy środowisk lewicowych.

Zdaniem Biedronia jego wynik w niedzielnych wyborach prezydenckich "nie jest satysfakcjonujący, ale jest wezwaniem do dalszej pracy, mobilizacji, do tego, żeby Lewica więcej pracowała i była ze swoimi wyborcami".

Jak podkreślił, "głosy oddane na niego w wyborach świadczą o tym, że jest alternatywa". Będziemy wierni wyborcom, wartościom i programowi - zapowiedział.

Robert Biedroń poinformował, że na jesieni odbędzie się wielki kongres programowy Lewicy. Od dzisiaj przystępujemy do pracy nad tym kongresem. Kilka tysięcy osób będzie zaangażowanych; będą się odbywały wojewódzkie kongresy programowe, tak, żeby na koniec mieć jeden duży z konsolidacją największych partii lewicowych - zaznaczył.