Małgorzata Kidawa-Błońska – kandydatka Koalicji Obywatelskiej na prezydenta - spotkała się w niedzielę z gabinetem cieni Kongresu Kobiet. Jego członkinie przekazały jej projekt ustawy dot. dyskryminacji płacowej kobiet.

Premierka gabinetu cieni Kongresu Kobiet, europosłanka Danuta Huebner przypomniała podczas konferencji prasowej po spotkaniu, że gabinet cieni Kongresu Kobiet funkcjonuje od lat. Zawsze 8 marca miałyśmy spotkanie, gdzie mówiłyśmy o naszych postulatach, wiele z nich zostało wprowadzonych w życie. Obecna władza zaprzestała tradycji spotkań z gabinetem cieni Kongresu Kobiet i ogromnie się ucieszyłyśmy, że pani marszałkini, kandydatka na prezydenta RP zaprosiła gabinet cieni na dyskusję, o tym co boli polskie kobiety - mówiła. Huebner przekazała postulaty Kongresu Kobiet na ręce Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.

Prezeska Stowarzyszenia Kongres Kobiet Anna Karaszewska poinformowała, że uczestniczki spotkania przedstawiły Kidawie-Błońskiej projekt ustawy dotyczącej dyskryminacji płacowej kobiet.

To jest pierwszy projekt regulacji w Polsce, przygotowany pod przewodnictwem Stowarzyszenia Kongres Kobiet przez wybitnych ekspertów, ekspertki z dziedzin prawa pracy, ekonomii, prawa konstytucyjnego - poinformowała. Wyjaśniła, że celem tego projektu jest likwidacja dyskryminacji płacowej kobiet, które to zjawisko jej zdaniem jest w Polsce absolutnie powszechne, pomimo istnienia zapisów konstytucyjnych, kodeksu pracy, dyrektyw unijnych oraz raportów wydanych na temat szkodliwości tego zjawiska.

Uznałyśmy, że jedyny sposób na zlikwidowanie tego problemu, jest, tak jak zrobiło już 13 krajów Unii Europejskiej, przygotowanie regulacji, która nałoży określone obowiązki na pracodawców - tłumaczyła Karaszewska. W naszym projekcie pracodawcy zatrudniający powyżej 20 pracowników są zobowiązani raportować do ministra pracy różnicę wynagrodzeń między kobietami i mężczyznami. Jeżeli z tych sprawozdań wynika, że na poziomie zakładu pracy istnieje taka luka płacowa, muszą przygotować plany naprawcze - wyjaśniła.

Małgorzata Kidawa-Błońska podziękowała Kongresowi Kobiet za spotkanie. Podkreśliła, że zaangażowanie kobiet w budowanie naszego społeczeństwa jest ogromne. Za tę pracę powinny być traktowane w taki sam sposób, zgodnie z polską konstytucją i polskim prawem. Prawa w stosunku do kobiet powinny być respektowane. Nie może być tak, że są przepisy zupełnie martwe, których nikt nie wykonuje - oświadczyła. Poruszyła też problem bezpieczeństwa kobiet. Jej zdaniem to, że konwencja antyprzemocowa nie jest wdrożona w Polsce, to bardzo poważny problem do rozwiązania. Kobiety muszą czuć się bezpieczne, szanowane i muszą wiedzieć, że są obywatelami takimi samymi jak mężczyźni. Prawo dla nich jest dokładnie takie samo i każdy powinien go przestrzegać - zaznaczyła.