Portal tvn24.pl dotarł do nagrań z telekonferencji z udziałem wicepremiera Jarosława Gowina i prezydentów miast zrzeszonych w Związku Miast Polskich. Lider Porozumienia mówił wtedy m.in. o tym, że ewentualne wprowadzenie stanu klęski żywiołowej wiązałoby się z poważnymi konsekwencjami dla budżetu. "Zobowiązuje państwo do pokrycia przedsiębiorcom szkód. Być może polski budżet stać jest na to przez 1, 2, może 3 miesiące. Ale na pewno nie dłużej" - ocenił Gowin.

Portal tvn24.pl dotarł do nagrań z telekonferencji z udziałem wicepremiera Jarosława Gowina i prezydentów miast zrzeszonych w Związku Miast Polskich. Lider Porozumienia mówił wtedy m.in. o tym, że ewentualne wprowadzenie stanu klęski żywiołowej wiązałoby się z poważnymi konsekwencjami dla budżetu. "Zobowiązuje państwo do pokrycia przedsiębiorcom szkód. Być może polski budżet stać jest na to przez 1, 2, może 3 miesiące. Ale na pewno nie dłużej" - ocenił Gowin.
Jarosław Gowin / Leszek Szymański /PAP

Jak podaje tvn24.pl, telekonferencja z udziałem Jarosława Gowina i prezydentów miast zrzeszonych w Związku Miast Polskich (m.in. Jacka Karnowskiego, Jacka Sutryka i Ryszarda Brejzy) odbyła się 1 kwietnia. 

W czasie konferencji Gowin przyznał, że szczyt zachorowań na COVID-19 może przypaść na końcówkę maja i początek czerwca tego roku. W tej sytuacji uważam, że, jeżeli te prognozy się będą potwierdzały, to w ciągu najbliższych dni musi zapaść decyzja o tym, że wybory 10 maja są po prostu niemożliwe - zauważył wicepremier. Jest bardzo duże ryzyko, że epidemia albo będzie trwała w nieco słabszej postaci, albo powróci jesienią - dodał. 

Decydowanie dzisiaj o zorganizowaniu wyborów 10 maja jest nie bardziej nieodpowiedzialne niż postulowanie przeniesienia wyborów na jesień - stwierdził Gowin. Ponieważ wiem, że duża część klasy politycznej, ta reprezentująca środowisko opozycyjne, postuluje takie właśnie przeniesienie, to jako minister nauki chcę z pełnym poczuciem odpowiedzialności powiedzieć, że taki postulat jest po prostu... On nie wyrasta z troski o Polskę, tak powiem delikatnie - zauważył. 


Jak relacjonuje tvn24.pl, odnosząc się do pomysłu wprowadzenia stanu klęski żywiołowej w związku z pandemią koronawirusa Gowin stwierdził, że to "rozwiązuje problem odłożenia terminu wyborów majowych. A nie rozwiązuje nam problemu przełożenia terminu wyborów na okres, kiedy te wybory będą bezpieczne dla uczestników. Bezpieczne dla Polaków".

Dlatego trzeba myśleć o rozwiązaniach bardziej złożonych niż samo wprowadzenie stanu klęski żywiołowej. Chociaż niewątpliwie takie wprowadzenie jest punktem wyjścia - tłumaczył w rozmowie z prezydentami miast. 

Więcej na ten temat można przeczytać na stronach tvn24.pl