"Prezydent Duda i jego partia polityczna - PiS zauważyli, że nastroje społeczne pokazują jasno i wyraźnie: nie ma akceptacji dla wspierania partyjnej telewizji, nie ma akceptacji dla wspierania tak dużymi środkami telewizji, która często dzieli, szczuje, która nie przekazuje rzetelnych informacji, a często manipuluje" – mówił w Krakowie Robert Biedroń – kandydat Lewicy na prezydenta. "W związku z tym ta histeria i panika w obozie PiS-u i prezydenta Dudy. On przegra te wybory" - dodał.

Robert Biedroń odniósł się m.in. do podpisania przez Andrzeja Dudę ustawy przyznającej rekompensatę dla TVP i Polskiego Radia.

Podobne, histeryczne i “nieogarnięte" decyzje podejmował także Bronisław Komorowski przed wyborami, rozpisując referendum w sprawie JOW-ów. Myślę, że takiego gola strzelił sobie też Andrzej Duda podpisując tę ustawę o 2 mld zł dla TVP i zapłaci za to wyborczą cenę - przegra najbliższe wybory prezydenckie - ocenił Biedroń. Ale oczywiście cieszę się, że znalazły się pieniądze na onkologię - dodał. Trzeba było to jednak zrobić w innym stylu - zastrzegł.

Zdaniem Roberta Biedronia Andrzej Duda nie ma strategii wyborczej.

Cała jego kampania pokazuje, że w przeciwieństwie do tego, co było pięć lat temu, kiedy nam wszystkim imponowała ta kampania (...), dzisiaj czujemy zażenowanie, zakłopotanie. Widzimy zagubionego prezydenta Dudę, który w histeryczny, niezorganizowany sposób i chyba bez wsparcia prezesa Kaczyńskiego, który pogodził się już z tą przegraną, zmierza ku upadkowi. 10 maja zobaczymy tego finał - mówił kandydat Lewicy na prezydenta.