"Będziemy konstruktywną opozycją, tzn. nie będziemy opozycją totalną, czyli gdy PiS zaproponuje jakieś rozwiązanie, to nie będziemy go krytykować dlatego, że PiS je zaproponował, tylko będziemy się odnosić do konkretnych rozwiązań” – oświadczył lider nowoczesnej Ryszard Petru. „Raz je poprzemy, a raz ich nie poprzemy, w zależności od tego, czy będą one zgodne z naszym programem, czy uznamy, że kompromis w danej kwestii jest właściwy" - tłumaczył.

"Będziemy konstruktywną opozycją, tzn. nie będziemy opozycją totalną, czyli gdy PiS zaproponuje jakieś rozwiązanie, to nie będziemy go krytykować dlatego, że PiS je zaproponował, tylko będziemy się odnosić do konkretnych rozwiązań” – oświadczył lider nowoczesnej Ryszard Petru. „Raz je poprzemy, a raz ich nie poprzemy, w zależności od tego, czy będą one zgodne z naszym programem, czy uznamy, że kompromis w danej kwestii jest właściwy" - tłumaczył.
Ryszard Petru /PAP/Paweł Supernak /PAP

Ryszard Petru poinformował na piątkowej konferencji prasowej, że na nieformalnym posiedzeniu klubu Nowoczesnej podjęto decyzję, że to on będzie jego przewodniczącym. Zapowiedział, że w najbliższych dniach Nowoczesna wypracuje stanowisko w sprawie wicemarszałka Sejmu. Wyraził nadzieję, że w tej kwestii tradycja polskiego parlamentaryzmu będzie dotrzymana, tzn. każdy klub będzie miał swego wicemarszałka

Petru wyraził przekonanie, że obecność posłów Nowoczesnej w Sejmie "zmieni język polityki na bardziej konkretny", a być może także "bardziej sympatyczny". Ważne jest, żeby bycie posłem kojarzyło się pozytywnie, parlament niestety nie ma pozytywnej opinii, jesteśmy przygotowani, żeby prowadzić merytoryczną dyskusję - podkreślił. Poinformował też, że Nowoczesna w pierwszej kolejności będzie zgłaszała do Sejmu projekty ustaw dotyczących: "innego finansowania partii politycznych niż z budżetu", wolności gospodarczej i ordynacji podatkowej. Nie chciał mówić o szczegółach projektów, bo - jak tłumaczył - prace nad nimi ciągle trwają.

(mn)