Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział, że Rosja jest zainteresowana dobrymi stosunkami z Polską, lecz że nie zależy to tylko od Moskwy. Wcześniej komentując wynik wyborów w Polsce Pieskow wyraził żal, że stosunki między oboma krajami nie są najlepsze.

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział, że Rosja jest zainteresowana dobrymi stosunkami z Polską, lecz że nie zależy to tylko od Moskwy. Wcześniej komentując wynik wyborów w Polsce Pieskow wyraził żal, że stosunki między oboma krajami nie są najlepsze.
Niedzielne liczenie głosów /Tomasz Waszczuk /PAP

Polska to bardzo duży kraj, to jeden z największych krajów europejskich, i, oczywiście, Rosja chce z całą Europą, a tym bardziej z jednym z większych jej krajów, mieć bardzo dobre stosunki - oświadczył Pieskow dziennikarzom w Moskwie. Odpowiadając na pytanie, czy Moskwie i Warszawie uda się osiągnąć takie relacje, oznajmił: "To nie zależy tylko od jednego państwa, to zależy od obu". Wcześniej rzecznik prezydenta FR powiedział, że Rosja respektuje wybór polskiego narodu.

"Do miłości zmusić nie można"

Wynik wyborów w każdym kraju to wyraz woli tych, którzy poszli głosować, czyli obywateli - podkreślił przedstawiciel Kremla. Nie ulega wątpliwości, że z szacunkiem odnosimy się do wyborów, do wyników wyborów w Polsce. Jednocześnie ubolewamy, że obecnie nasze stosunki dwustronne znajdują się w nie najlepszym stanie - zaznaczył Pieskow. Wg niego Rosja zawsze opowiadała się za dobrymi, wzajemnie korzystnymi stosunkami z Polską. Chcemy tego także obecnie, lecz - jak się to u nas mówi - do miłości zmusić nie można - tłumaczył Pieskow. Według niego, Rosja liczy na polityczną mądrość w kwestii stopniowej normalizacji stosunków z Polską i poprawę jakości relacji.