„Wskutek przetasowań na listach PiS Wieliczka może mieć trzech kandydatów na senatora związanych z tą partią” – informuje „Dziennik Polski”. Największe zaskoczenie budzą parlamentarne ambicje burmistrza tego miasta.

„Wskutek przetasowań na listach PiS Wieliczka może mieć trzech kandydatów na senatora związanych z tą partią” – informuje „Dziennik Polski”. Największe zaskoczenie budzą parlamentarne ambicje burmistrza tego miasta.
Senat widziany "rybim okiem" /Tomasz Gzell /PAP

"Nagły wysyp związanych z tą samą partią wielickich kandydatów do Senatu jest wynikiem cofnięcia rekomendacji PiS dla senatora Macieja Klimy, który miał ubiegać się o reelekcję w okręgu wielicko-brzeskim. Gdy okazało się, że jego miejsce na listach wyborczych zajmie inny wieliczanin, adwokat Zbigniew Cichoń, Klima postanowił i tak startować do Senatu - jako kandydat niezależny. Ostatecznie jednak jego nazwisko znalazło się na listach Ruchu Pawła Kukiza, a do startu na senatora jako "niezależny" przymierza się burmistrz Wieliczki Artur Kozioł (z zarejestrowanego już KWW Razem do Senatu)" - pisze "Dziennik Polski".

Burmistrz Wieliczki na razie nie komentuje swoich planów politycznych. Ma to zrobić dopiero w połowie września. W lokalnych strukturach Prawa i Sprawiedliwości krąży teoria, że Kozioł chce zrobić na złość tej partii.

Wiemy, że burmistrza mocno wyprowadziło z równowagi usunięcie Klimy z listy PiS, ale są przecież granice złości - mówi jeden z działaczy. Inni podkreślają, że Artur Kozioł jest u władzy dzięki PiS, które udzieliło mu poparcia w wyborach samorządowych, a teraz "ze złości rozbija struktury partii i chce startować tylko po to, by odebrać głosy kandydatowi PiS".

W "Dzienniku Polskim" także:

- Apostoł Wschodu. Jego życie to był wielki cud
- Kadencja nie dla Małopolski

(mn)