Liczba polityków Solidarnej Polski, wprowadzonych do parlamentu z list Prawa i Sprawiedliwości, umacnia polityczną pozycję ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry - podkreśla w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Tadeusz Cymański. Według nieoficjalnych informacji naszego reportera Patryka Michalskiego, na Nowogrodzkiej sondowana jest możliwość przyznania Ziobrze teki wicepremiera. W mijającej kadencji funkcję wiceszefa rządu sprawował lider innego koalicjanta PiS - Jarosław Gowin.

W nowym rządowym rozdaniu Solidarna Polska walczy - jak donosi Patryk Michalski - o pozycję równą drugiemu koalicjantowi Prawa i Sprawiedliwości - Porozumieniu Jarosława Gowina, czyli przede wszystkim o taką samą liczbę ministerstw, jakimi ludzie obu ugrupowań będą mogli zarządzać.

Jest również kwestia pozycji w rządzie liderów tych partii: w mijającej kadencji lider Porozumienia Jarosław Gowin sprawował nie tylko funkcję ministra nauki i szkolnictwa wyższego, ale również wicepremiera. Lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro stanął na czele resortu sprawiedliwości - ale teki wicepremiera nie dostał.

Teraz - jak wynika z ustaleń naszego dziennikarza - politycy SP chcą wywalczyć w rządzie pozycję równą tej, jaką ma Porozumienie. I mają w ręku mocny argument: w niedzielnych wyborach parlamentarnych obie partie wprowadziły do Sejmu po 18 posłów.

A ich poparcie jest dla Prawa i Sprawiedliwości kluczowe: w tej chwili obóz Zjednoczonej Prawicy dysponuje w Sejmie samodzielną większością 235 mandatów, ale posłowie PiS zdobyli ich jedynie 199.

W rozmowie z Patrykiem Michalskim stronnik Zbigniewa Ziobry Tadeusz Cymański mówi więc wprost: Jego pozycja jest silniejsza.

Czy zaowocuje jakimś wzmocnieniem jego pozycji (w rządzie - przyp. RMF) - bo mówi się tutaj o wicepremierze - to są decyzje, które zapadną na najwyższym szczeblu, w bardzo wąskich nieformalnych gronach przywódczych - dodaje.

Cymański nie chce otwarcie przyznać, że Solidarna Polska ubiega się o tekę wicepremiera dla Ziobry - ale jego wypowiedź wydaje się jednoznaczna.

Jeżeli patrzymy pod kątem takim, że pozycja w rządzie jest odbiciem pozycji w zapleczu parlamentarnym - mam nadzieję, że nie będzie gorzej potraktowany, ani lepiej, niż inni. To powinno być adekwatne. I każdy, kto tego teraz wysłuchał, wie, o co chodzi - stwierdza Tadeusz Cymański.

Inny wpływowy polityk Solidarnej Polski, europoseł i były wiceminister sprawiedliwości, Patryk Jaki zaprzeczył dziś wprawdzie, że jego partia żąda dla Zbigniewa Ziobry stanowiska wicepremiera, ale - jak nieoficjalnie ustalił nasz dziennikarz - taka możliwość jest na Nowogrodzkiej cały czas sondowana.