Młodzi chcą zmian na scenie politycznej - to wniosek, który płynie z sondaży przeprowadzonych przez SMGKRC dla RMF FM w 5 dużych polskich miastach. Przyjrzałam się temu, jak chcą głosować ci najmłodsi wyborcy do 34 roku życia.

Sprawdź wyniki sondaży SMG/KRC dla RMF FM

Bardzo wyraźnie widać, że pokolenie osiemnasto-, dwudziesto- i trzydziestolatków domaga się zmian. Najchętniej wywróciliby scenę polityczną i zbudowali ją zupełnie od nowa.

Pierwsza rzecz, jaka rzuca się w oczy to to, że najmłodsi wyborcy nie chcą dziś dzielić sceny politycznej między Platformę Obywatelską i Prawo i Sprawiedliwość. Widać nie są przekonani do systemu dwupartyjnego, a już na pewno nie w tej formie. Choć w większości miast PO zdobywa połowę głosów najmłodszych - wyraźnie widać, że trwa poszukiwanie alternatywy dla partii Donalda Tuska. Relatywnie wysokie poparcie wśród młodych ma SLD. Są miasta, jak Warszawa, gdzie na kandydata tej partii zamierza głosować więcej osób niż na kandydata PiS-u (Ryszard Kalisz w naszym badaniu dostał 11 procent głosów wyborców między 18 a 24 rokiem życia, natomiast Jarosław Kaczyński cieszy się w tej grupie 9 procentowym poparciem).

Z dużym zainteresowaniem młodych spotkała się też nowa na scenie inicjatywa - Ruch Poparcia Palikota. To ugrupowanie może liczyć na kilka, a nawet kilkanaście procent głosów (15 procentowe poparcie wśród wyborców między 18 a 24 rokiem życia w Krakowie i Szczecinie, 10 procent wyborców między 25 a 34 rokiem życia w Łodzi).

Próg wyborczy przekroczyłby też Kongres Nowej Prawicy Janusza Korwin-Mikkego - w Gdańsku to ugrupowanie popiera 14 procent najmłodszych wyborców - czyli tyle, co PSL i SLD razem! W innych miastach Kongres Nowej Prawicy ma mniejsze poparcie, ale wyraźnie widać, że wzbudza zainteresowanie szczególnie tych najmłodszych - poniżej 24 roku życia.

Słabym, w porównaniu do globalnego, poparciem wśród młodych cieszy się Prawo i Sprawiedliwość. To maksymalnie 24-25 procent w Gdańsku i w Krakowie. W innych miastach PIS zanotowało kilkunastoprocentowe poparcie. Najmniejszą sympatią partię Jarosława Kaczyńskiego darzą najmłodsi Łodzianie... tylko 1 procent z nich deklaruje, że chce głosować na PIS! To może być taki alert dla polityków Prawa i Sprawiedliwości, by zaczęli się starać o ten najmłodszy elektorat. Pierwsze próby już są - nowe reklamy z "aniołkami", czyli młodymi, atrakcyjnymi i bardzo modnie ubranymi dziewczynami, które mówią, że są z PiSu, pytanie na ile okażą się skuteczne...

Serca młodych próbuje też nowoczesnymi spotami zawojować PSL - partia w naszym badaniu wypadła bardzo blado, także wśród młodych, ale to bardzo złudny wynik. PSL wśród mieszkańców miast, a tu przeprowadzono sondaż, nigdy nie cieszył się popularnością.

Wyniki naszych badań w grupie najmłodszych wyborców, to może być zwiastun sporych zmian na scenie politycznej za kilka, może kilkanaście lat... Pod warunkiem, że politycy całkiem nie zrażą do siebie dziś młodych i otwartych na nowinki - już teraz co piąty nie zamierza w ogóle iść na wybory, a kolejne 20 procent się zastanawia.