"Pragnę Państwa poinformować o rezygnacji z ubiegania się o kolejny mandat poselski w nadchodzących wyborach parlamentarnych" - napisała Beata Kempa w specjalnym oświadczeniu, które opublikowała Polska Agencja Prasowa. Posłanka PiS wyjaśnia, że chce ten czas poświęcić rodzinie. "Jestem im to winna" - podkreśliła.

Postanowienie to dojrzewało we mnie od pewnego czasu. Wiele lat pracy i aktywności poświęciłam Prawu i Sprawiedliwości, niejednokrotnie odbywało się to kosztem życia osobistego. Nadal chcę być czynna w życiu publicznym, ale nie za wszelką cenę. Nie kosztem mojej rodziny - napisała posłanka.

Rezygnuję z miejsca na liście wyborczej Prawa i Sprawiedliwości i ubiegania się o mandat poselski. Jednocześnie kategorycznie zaprzeczam, że moja decyzja ma jakikolwiek związek z obrzydliwymi insynuacjami sugerującymi iż jako wiceminister sprawiedliwości miałam w 2006 roku w ramach osobistej zemsty doprowadzić do aresztowania prezesa Rafinerii Trzebinia. To kłamstwo! Wszystkie działania służb wobec tego pana były w pełni transparentne i przebiegały bez mojego udziału - czytamy w oświadczeniu.

Na koniec bardzo proszę o uszanowanie mojej prywatności i przyjęcie do wiadomości że w najbliższych dniach nie będę w żaden sposób komentować mojej decyzji - podsumowała Kempa.