Zatrzymaniami zakończyła się akcja solidarności z osobami aresztowanymi po wyborach prezydenckich na Białorusi 19 grudnia. Jak poinformowało Radio Swaboda, co najmniej osiem osób zostało aresztowanych. Według milicji zatrzymano pięciu uczestników protestu w Mińsku.

Wieczorem na Placu Październikowym pojawiły się zapalone świeczki. Wcześniej za pośrednictwem portali społecznościowych zwoływano się na "akcję milczenia". Według mediów opozycyjnych na demonstrację przyszło 30 osób. W pewnym momencie, na plac przyjechał autobus z funkcjonariuszami sił specjalnych. Według milicji zgromadzenie było nielegalne. Według Radia Swaboda jednym z zatrzymanych jest działacz opozycji Maks Winiarski. W piątek Alaksandr Łukaszenka został zaprzysiężony na czwartą kadencję.

Po manifestacji opozycji, która odbyła się w Mińsku w wieczór wyborczy 19 grudnia, ponad 30 osobom - w tym byłym kandydatom opozycji w wyborach - postawiono zarzuty organizacji masowych zamieszek. Większość z tych osób od ponad miesiąca przebywa w areszcie śledczym KGB w Mińsku.