Dla Francuzów nie ma znaczenia, jakiej narodowości będzie przyszły papież. Oczekują od następcy Benedykta XVI zmiany postawy Kościoła w takich kwestiach jak celibat, prezerwatywy i kapłaństwo kobiet - świadczą wyniki opublikowanego dziś sondażu.

Na pytanie, z jakiego kraju czy kontynentu powinien pochodzić następca Benedykta XVI, 62 proc. ankietowanych wskazało, że nie ma żadnych preferencji.

Choć 59 proc. Francuzów uważa, że Benedykt XVI był dobrym papieżem, to jedynie 3 proc. chciałoby, by jego następca był do niego podobny. 43 proc. życzyłoby sobie papieża podobnego do Jana Pawła II, a 51 proc. uznało, że nowy papież nie powinien być podobny ani do jednego, ani do drugiego.

Francuzi wydają się popierać reformatora w Watykanie - zauważa AFP. 86 proc. ankietowanych uważa, że Kościół powinien zezwolić na używanie prezerwatyw. Opowiada się za tym 69 proc. osób regularnie uczestniczących w praktykach religijnych.

85 proc. ankietowanych (i 58 proc. regularnie praktykujących) popiera małżeństwa księży. Kapłaństwo kobiet poparło ogółem 80 proc. ankietowanych, spośród katolików - 76 proc., a wśród osób regularnie praktykujących - 55 proc.

Wyniki badania opublikował dziennik "Le Parisien-Aujourd'hui en France". 

(j.)