Uderzenia rakietowe wojsk rosyjskich na Kijów podczas wizyty sekretarza generalnego ONZ Antonio Guterresa są zamachem na niego i światowe bezpieczeństwo - napisał na Twitterze minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow. Z kolei prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski stwierdził, że czwartkowe ataki rakietowe m.in. na Kijów wiele mówią o stosunku Rosji do międzynarodowych instytucji. "Moskwa próbuje poniżyć ONZ" - ocenił prezydent. Wczoraj wojska rosyjskie ponownie zaatakowały pociskami stolicę Ukrainy. Jedna osoba zginęła, a 10 zostało poszkodowanych. Na miasto Rosjanie wystrzelili 5 pocisków. Stolicę Ukrainy ostrzelano podczas wizyty sekretarza generalnego ONZ Antonio Guterresa.

"Podczas gdy sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres przebywa z wizytą w Kijowie, stały członek Rady Bezpieczeństwa ONZ, Rosja, przeprowadza ataki rakietowe na miasto. To atak na bezpieczeństwo Sekretarza Generalnego i bezpieczeństwo światowe!" - napisał na Twitterze minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow.

Sekretarz generalny ONZ przybył na Ukrainę w środę po wizycie w Moskwie, gdzie spotkał się z Władimirem Putinem.

Jak mówił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, jednym z tematów jego czwartkowego spotkania z Guterresem był ratunek dla ludzi z Mariupola. Uważam, że z pomocą ONZ możliwe jest zorganizowanie misji ewakuacyjnej. Ukraina jest gotowa do tych kroków, ale również rosyjska strona musi odnieść się do tej kwestii bez cynizmu i naprawdę wykonywać to, co mówi - podkreślił.

W Moskwie mówiono, że rzekomo wstrzymali ogień w Mariupolu. Ale bombardowanie pozycji obrońców miasta jest kontynuowane - dodał. To zbrodnia wojenna, której rosyjscy wojskowi dopuszczają się dosłownie na oczach całego świata - powiedział prezydent.

Jak zauważył, "rosyjskie uderzenia w Mariupol nie cichły nawet wtedy, kiedy sekretarz generalny ONZ był na rozmowach w Moskwie".

I dziś od razu po zakończeniu naszych rozmów w Kijowie w miasto poleciały rosyjskie rakiety. Pięć rakiet. To wiele mówi o prawdziwym stosunku Rosji do globalnych instytucji, o próbie rosyjskich władz poniżenia ONZ i wszystkiego, co ta organizacja uosabia - ocenił.

Atak dwa kilometry od hotelu, w którym był Guterres

Sam Guterres już po ataku w rozmowie z portugalską telewizją RTP powiedział, że jest zszokowany, że Kreml dokonuje ataków rakietowych w mieście, które jest "święte" nie tylko dla Ukraińców, ale również Rosjan.

Guterres powiedział, że "szok" wywołany przez atak rakietowy, który miał miejsce zaledwie 2 km od hotelu, w którym przebywał, wynika z działania Rosji niszczącej "tak piękne miasto, jakim jest Kijów", a nie z faktu, że przebywał w nim wówczas sekretarz generalny ONZ.

To miasto musi zostać oszczędzone z powodu swojego znaczenia historycznego i dziedzictwa kulturalnego - dodał.

Dodał, że obecnie trwają intensywne negocjacje w sprawie utworzenia korytarza humanitarnego dla ukraińskiej ludności cywilnej chroniącej się w "katakumbach" zakładu Azowstal w Mariupolu przed rosyjskim wojskiem.

Te rozmowy to ekstremalnie trudne zadanie. Mam nadzieję, że tym razem uda nam się przeprowadzić tę operację - stwierdził Guterres.

Podkreślił, że konieczne są działania, które "jak najszybciej zakończą wojnę na Ukrainie". Zaznaczył, że wierzy, iż konflikt w tym kraju nie przerodzi się w III wojnę światową.

Teoretycznie istnieje taka możliwość, ale wierzę, że w praktyce do tego nie dojdzie - podsumował Antonio Guterres.