Alejandro Astesiano, szef osobistej ochrony prezydenta Urugwaju Luisa Lacalle Pou, został zatrzymany w związku z udziałem w procederze korupcyjnym, który polegał na nielegalnym wydawaniu urugwajskich paszportów obywatelom Rosji uciekającym z kraju przed mobilizacją - powiadomiła w nocy z poniedziałku na wtorek agencja Reutera.

Przestępcy powiązani z Astesiano fałszowali rosyjskie akty urodzenia, wpisując w dokumentach osób ubiegających się o paszport, że ich rodzice pochodzili z Urugwaju. Szef prezydenckiej ochrony wykorzystywał w tym celu swoje kontakty na wysokich szczeblach władzy w kraju. Na skutek tych działań nowe paszporty mogły uzyskać dziesiątki, a nawet setki osób - poinformowała prokurator Gabriela Fossati, cytowana przez agencję Reutera. Podobne doniesienia przekazała też urugwajska policja.

Jestem tak samo zaskoczony, jak wy wszyscy - przyznał prezydent Pou. Przywódca Urugwaju obiecał, że prokuratorzy i policjanci pracujący nad sprawą będą niezależni, a także zdementował pogłoski, że Astesiano był wcześniej karany. W poniedziałek urugwajskie media informowały, że wobec szefa ochrony miało być prowadzonych 20 postępowań w sprawie m.in. oszustw i nadużyć finansowych.

Po wprowadzeniu przez prezydenta Rosji Władimira Putina mobilizacji na wojnę z Ukrainą dziesiątki tysięcy Rosjan próbują uniknąć powołania do wojska i wyjechać z kraju. Osoby uciekające przed służbą w armii starają się przedostać m.in. do Kazachstanu, Mongolii, Gruzji i Finlandii, ale też bardziej odległych państw, m.in. w Ameryce Łacińskiej.