Pokój na warunkach Putina jest nie do zaakceptowania - powiedział kanclerz Niemiec Olaf Scholz podczas wirtualnego spotkania z przywódcami państw NATO i UE. "Wraz z naszymi zachodnimi partnerami jesteśmy zgodni, że Rosja nie może wygrać tej wojny" - podkreślił.

Scholz powiedział, że zachodni sojusznicy będą kontynuować finansowe i militarne wsparcie dla Ukrainy i przyznał, że w kontekście tych planów zwrócił się do niemieckiej branży zbrojeniowej o informacje, jaką broń Niemcy mogą jeszcze jak najszybciej dostarczyć Ukrainie.

Niemiecki kanclerz podkreślił, że w grę wchodzi broń przeciwpancerna i obrony powietrznej, o którą prosi Kijów. Wraz z partnerami będziemy się starali wesprzeć Ukrainę bronią artyleryjską dalekiego zasięgu - zapewnił.

Celem jest wzmocnienie ukraińskiego wojska tak, aby mogło odeprzeć rosyjski atak - oświadczył. Zapytany na konferencji prasowej, czy Niemcy są w stanie dostarczyć Ukrainie wysokiej klasy czołgi Leopard, odpowiedział, że według zachodnich sojuszników najbardziej sensowne jest dostarczanie Ukrainie broni starszego typu, którą ukraińskie wojsko już zna.

Dodał jednak przy tym, że Zachód jest zgodny co do tego, iż Ukrainie należy się maksymalne wsparcie, ale jednocześnie NATO nie może bezpośrednio zaangażować się w ten konflikt. Nasza jedność to nasza siła. Putin nie spodziewał się tego - oświadczył szef niemieckiego rządu.

Wyjaśnił też, że Berlin osiągnął już maksymalne możliwości w przekazywaniu Ukrainie broni z magazynów niemieckich sił zbrojnych.

Zdaniem Scholza nałożone na Rosję sankcje będą miały katastrofalne skutki dla tego kraju, a Putin jest odpowiedzialny za zbrodnie wojenne, dokonywane na terenie Ukrainy, w wyniku których zginęły tysiące cywilów.

Rosyjska inwazja jest wstrząsającym naruszeniem prawa międzynarodowego, to śmierć tysięcy cywilów w wyniku zbrodni wojennych, za które odpowiedzialność ponosi prezydent Rosji - mówił Scholz na konferencji prasowej po rozmowach z przywódcami państw NATO i UE.

W rozmowach uczestniczyli prezydent USA Joe Biden, prezydent Polski Andrzej Duda, premier Kanady Justin Trudeau, przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel, prezydent Francji Emmanuel Macron, kanclerz Niemiec Olaf Scholz, premier Włoch Mario Draghi, premier Japonii Fumio Kishida, sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg, prezydent Rumunii Klaus Iohannis i premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson.