​Rząd Federacji Rosyjskiej, w związku z mobilizacją, przyjął rezolucję, w której przyznał regionom kraju prawo zakupu sprzętu i wyposażenia dla wojsk na wniosek resortu obrony. Chodzi np. o drony.

Zgodnie z dokumentem władze obwodowe i miejskie, instytucje oraz przedsiębiorstwa państwowe będą mogły zakupić drony, lornetki, celowniki termowizyjne, noktowizory, elektronikę, a także pojazdy, mundury, leki, środki higieny osobiste, żywność i inne towary.

Zakup będzie dokonywany na wniosek ministerstwa obrony, który będzie przekazywany lokalnym władzom przez wojskowe urzędy poborowe.

Pod koniec września przewodniczący Rady Praw Człowieka przy prezydencie Rosji Walerij Fadiejew apelował do gubernatorów o dostarczanie "wszystkiego, co niezbędne" poborowym.

Federalna Służba Antymonopolowa wcześniej poprosiła firmy zajmujące się sprzedażą internetową, np. Ozon, Wildberries czy Yandex, o informacje na temat cen sprzętu wojskowego. Będą one badane pod kątem nieuzasadnionych podwyżek.

Władimir Putin ogłosił "częściową mobilizację" 21 września. Moskwa chce zrekrutować na front 300 tys. rezerwistów. "Zrzutka" regionów na sprzęt oznacza, że najlepiej uzbrojeni będą poborowi z bogatszych regionów. Tymczasem  media wielokrotnie informowały o dużej śmiertelności żołnierzy z biedniejszych jednostek, np. Buriacji czy Tuwy.