Rosyjska rządowa agencja RIA Novosti udostępniła nagrania, na którym zaprezentowany został bezzałogowiec mający niebawem wejść do służby w armii Władimira Putina. Dron nosi nazwę TrAMP i jego zadaniem jest operowanie na długich dystansach.

TrAMP jest angielską wersją skrótu nazwy maszyny (Transport Aviation Multifunctional Platform). Według RIA Novosti, które wypuściły krótki film pokazujący drona, rosyjski bezzałogowiec przechodzi ostatnią fazę testów naziemnych.

Film pojawił się kilka dni po incydencie nad Morzem Czarnym. Rosyjski myśliwiec doprowadził do zwodowania i zniszczenia amerykańskiego drona MQ-9 Reaper.

Według danych przekazanych przez rosyjską agencję, dron został zaprojektowany do lotów na odległość 600 km, a jego udźwig wynosi 250 kg. Zdaniem specjalistów TrAMP może być używany np. do wywożenia rannych żołnierzy z linii frontu. Dron może latać z prędkością do 200 km/h.

Jak zwraca uwagę niemiecki portal t-online.de, eksperci od wojskowości krytycznie ocenili nowego rosyjskiego bezzałogowca. Te same funkcje mogą spełniać śmigłowce - nie potrzebują pasa do startu i można nimi precyzyjnie nawigować.