"Traktowali mnie gorzej niż psa. Jeden z rosyjskich strażników zapytał mnie, czy pragnę szybkiej czy pięknej śmierci" - tak Aiden Aslin, opowiada o 5 miesiącach rosyjskiej niewoli. 28-letni Brytyjczyk walczył po stronie Ukrainy w Mariupolu. Mężczyzna odzyskał w tym tygodniu wolność w ramach wymiany ukraińskich jeńców na rosyjskich.

Aiden Aslin w rozmowie z "Sun on Sunday" opowiadał, że podczas pięciu miesięcy pobytu w niewoli był traktowany "gorzej niż pies". Jak mówi, był przetrzymywany w dwuosobowej celi. Na podłodze był materac, w którym było pełno wszy i karaluchów. W celi nie było toalety. Aslin i jego współtowarzysz musieli załatwiać potrzeby fizjologiczne do butelki.

Przez trzy tygodnie mężczyzna jadł tylko chleb i pił wodę. Codziennie rano jeńcy musieli śpiewać rosyjski hymn. Gdy odmawiali, byli bici.

Mężczyzna opowiada, że raz grożono mu odcięciem ucha. Został też dźgnięty nożem w plecy. Wiedziałem, że jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że zostanę zabity - opowiada.

Jeden z rosyjskich strażników zapytał Aslina, czy wybiera szybką śmierć czy piękną śmierć. Gdy Brytyjczyk odpowiedział, że szybką, usłyszał: "Będziesz mieć piękną śmierć. Upewnię się, że będzie piękna".

Nie sądziłem, że wyjdę z tego żywy - podkreślił Aslin. Mężczyzna wrócił już do swojego rodzinnego Newark.

Skazany na karę śmierci

28-letni obecnie Aiden Aslin w 2018 roku przeprowadził się do Ukrainy, do Mikołajewa. Poznał bowiem Ukrainkę, z którą się związał.

Mężczyzna ma podwójne obywatelstwo - brytyjskie i ukraińskie. Wstąpił do ukraińskiej armii na długo przed wojną. Teraz walczył w Mariupolu. W kwietniu jego oddział musiał jednak się poddać - żołnierzom skończyła się amunicja i jedzenie. Brytyjczyk trafił do rosyjskiej niewoli.

Na początku czerwca 28-letni Aiden Aslin, a także inny obywatel brytyjski Shaun Pinner i Marokańczyk Saaudun Brahim zostali skazani na karę śmierci przez sąd tzw. Donieckiej Republiki Ludowej (DRL) za rzekomą działalność najemniczą i próbę obalenia jej władz. 

W lipcu prokremlowska telewizja opublikowała 140-sekundowy film, na którym było widać Aidena Aslina śpiewającego hymn Rosji. 28-letni Brytyjczyk siedział w więziennej celi. Obok niego stał John Dougan, były amerykański policjant, który obecnie jest czołowym rosyjskim propagandystą. Gdy Aslin skończył śpiewanie hymnu Rosji, Dougan z uśmieszkiem powiedział: "Niesamowite".

W czwartek szef gabinetu prezydenta Ukrainy Andrij Jermak poinformował, że w rezultacie wymiany jeńców uzgodnionej za pośrednictwem prezydenta Turcji udało się uwolnić z rosyjskiej niewoli 215 ukraińskich obrońców, w tym 10 cudzoziemców. Wśród uwolnionych byli obrońcy Azowstalu. W zamian Ukraina oddała między innymi Wiktora Medwedczuka - prokremlowskiego oligarchę, schwytanego w kwietniu.

"Nie zgodziliśmy się na udział w grze na ich warunkach"

Aiden Aslin przebywał w rosyjskiej niewoli w sumie 5 miesięcy. W tym czasie Rosjanie wysyłali jego matce zdjęcia i filmy, na których widziała, jak jej syn jest torturowany. Oprawcy domagali się od niej, by wywierała nacisk na ówczesnego premiera Wielkiej Brytanii Borisa Johnsona ws. uwolnienia Medwedczuka.

Wiedzieli, że cierpimy i chcieli nas wykorzystać. Było to bardzo ciężkie, ale nie zgodziliśmy się na udział w grze na ich warunkach. Matka zrobi wszystko, by nie nikt nie skrzywdził jej dziecka. Nie chcesz widzieć swojego syna związanego. Ale za każdym razem mówiłam im, żeby się odczepili - opowiada Angela Wood.

W czwartek kobieta wreszcie spotkała się ze swoim synem - w Newark. Myślałam, że to się nigdy nie stanie - wspomina. Najpierw musiałam go uściskać i upewnić się, że nie śnię - dodaje.