"Podpisaliśmy memorandum o współpracy m.in. przy eksporcie ukraińskich towarów do wszystkich innych krajów" – poinformował Mateusz Morawiecki. Szef polskiego rządu spotkał się w Krakowie z premierem Ukrainy Denysem Szmyhalem.

Ukraina (...) to jeden z głównych eksporterów zboża. Aby to zboże mogło być eksportowane, trzeba mieć środki transportu. Właśnie dlatego, aby zboże mogło być eksportowane na cały świat, na Bliski Wschód, podpisaliśmy dzisiaj memorandum o współpracy - można powiedzieć generalnie o współpracy przy eksporcie i imporcie, eksporcie towarów ukraińskich do wszystkich innych krajów - powiedział Morawiecki podczas wspólnego wystąpienia z premierem Ukrainy, które wyemitowano na antenie TVP Info.

Na tej współpracy, jak zaznaczył, będą mogły skorzystać polskie i ukraińskie firmy. Chcemy razem budować przyszłość gospodarczą - zaznaczył.

"Rosja musi raz na zawsze pozbyć się swojego destrukcyjnego charakteru"

Szef polskiego rządu podkreślił w wystąpieniu po spotkaniu, że "Rosja musi raz na zawsze pozbyć się swojego destrukcyjnego charakteru militarnego z jednej strony i politycznego z drugiej strony".

Morawiecki zwrócił uwagę, że w Ukrainie codziennie dochodzi do strasznych zbrodni - torturowani są ludzie, mordowane dzieci. Wskazał m.in. na Mariupol, gdzie w obleganym mieście w podziemiach pozostają kobiety i dzieci.

Premier Polski zaznaczył, że dzisiaj jest punkt zwrotny w historii Polski i Ukrainy. Polska jest bezpieczna, bo jest częścią NATO, ale możemy doprowadzić do tego, że Rosja przestanie być wreszcie agresywnym, niebezpiecznym państwem, które niszczy pokój, niszczy bezpieczeństwo, niszczy normalne życie dziesiątek milionów ludzi - ich sąsiadów, którzy chcą z nimi żyć w pokoju - powiedział.

Będziemy razem z Ukrainą walczyć o to, aby zastosować wszystkie możliwe środki, żeby Ukraina przetrwała jako wolne państwo, suwerenne państwo, i żeby rozliczyć te zbrodnie rosyjskie, które do tej pory już niestety w bardzo wielkiej skali dały o sobie znać, i żeby nie było tych zbrodni w przyszłości, żeby zakończyć tę wojnę jak najszybciej, doprowadzić do przywrócenia pokoju - dodał szef polskiego rządu.

"Potrzebne są miażdżące sankcje wobec Rosji"

Rosja chce dokonać zniszczenia na Ukrainie: fizycznego - to są te straszne zbrodnie w Buczy, Borodziance, Hostomlu, Mariupolu i dziesiątkach innych miast, ale także chce zniszczyć nasz system wartości i współpracę pomiędzy krajami europejskimi, która ma służyć utrzymaniu suwerennej Ukrainy - powiedział po rozmowach Morawiecki.

Akcentował, że trzeba pomagać atakowanej Ukrainie bronić się. Sankcje nakładane na Rosję powinny być - jak podkreślał - miażdżące, "wystarczające szerokie, by powstrzymać gospodarkę wojenną Putina".

Polski premier wyraził przekonanie, że obecne sankcje są zdecydowanie niewystarczające.

Patrzę na to, co dzieje się z rosyjską walutą, z rosyjskimi obligacjami, także z rosyjską inflacją, również z innymi parametrami gospodarczymi. Potrzebne są sankcje wtórne, o tym także rozmawialiśmy. Potrzebne są nowe sankcje, które naprawdę złapią w gorset gospodarkę rosyjską i nie pozwolą jej finansować wojny - zaznaczył Morawiecki.

O to stąd razem apelujemy - premier Ukrainy i premier Polski. Apelujemy do całego wolnego świata: jak najszybciej sankcje na ropę, gaz, węgiel - oświadczył

Szmyhal: Będziemy przeciwstawiać się wywoływaniu kryzysu żywnościowego

Między innymi dlatego podpisaliśmy memorandum, żeby móc eksportować zboża, kukurydzę i inne towary pochodzenia rolniczego, żeby nakarmić kraje Azji, Afryki oraz Europy - powiedział natomiast Denys Szmyhal.

Jak przypomniał, Ukraina jest jednym z największych eksporterów oleju słonecznikowego oraz pszenicy.

O tym mówił prezydent Biden przy okazji ogłoszenia pakietu pomocy kolejowej przez rząd USA - zaznaczył premier Ukrainy. Wtedy mówił, że Ukraina jest kluczowym eksporterem zbóż. W związku z tym trzeba uniemożliwić realizację planu Rosji i zapobiec w ten sposób głodowi - podsumował Szmyhal.

"Albo my zwyciężymy albo zagrożona będzie Europa"

Wojna skończy się prędzej czy później i skończy się zwycięstwem Ukrainy. Będzie to wspólne zwycięstwo, ponieważ my nie mamy innego wyjścia. Albo my zwyciężymy, albo naród ukraiński zostanie zniszczony i wtedy będzie to zagrożenie dla demokracji Europy - mówił Szmyhal podczas wspólnego wystąpienia z premierem Polski, które wyemitowano na antenie TVP Info.

Oprócz sankcji, broni i finansowania od naszych partnerów oczekujemy, żeby poparli nas na drodze do uzyskania statusu kraju kandydującego do Unii Europejskiej. 96 proc. Ukraińców popiera integrację europejską i to jest nasza szansa na bezpieczeństwo w przyszłości - podkreślił Szmyhal.

Podczas swojego wystąpienia złożył też kondolencje w związku z ostatnimi wydarzeniami w kopalni Pniówek i Zofiówka. To jest ogromna tragedia i chciałem przekazać swoje kondolencje rodzinom górników i też rządowi polskiemu. My też jesteśmy z Wami i łączymy się z waszym bólem - dodał premier Ukrainy.