Niedziela była jedenastym dniem inwazji Rosji na Ukrainę. Podjęto drugą próbę ewakuacji mieszkańców ostrzeliwanego Mariupola. Biuro prasowe Gwardii Narodowej poinformowało jednak, że akcja została przerwana ze względu na rosyjski ostrzał. Natomiast Straż Graniczna przekazała wieczorem, że w Polsce jest już milion uchodźców z Ukrainy. W Rosji odbyły się z kolei kolejne protesty wojenne - zatrzymano blisko pięć tysięcy osób. Zebraliśmy dla Was najważniejsze wydarzenia tego dnia!

Ewakuacja z Mariupola znowu udaremniona przez rosyjski ostrzał

Druga próba otwarcia korytarza humanitarnego z obleganego przez siły rosyjskie miasta Mariupol na południu Ukrainy również zakończyła się otwarciem ognia do cywilów przez żołnierzy rosyjskich. Informację przekazała agencja Ukrinform, powołując się na biuro prasowe Gwardii Narodowej. Doniesienia potwierdził również szef władz obwodu donieckiego Pawło Kyryłenko.

Zawieszenie broni z Rosjanami miało trwać od godz. 10:00 do 21:00 czasu lokalnego. "Kolumna ewakuacyjna z ludnością cywilną nie zdołała wyjechać z Mariupola z powodu ostrzału miasta przez Rosjan" - poinformował na Facebooku szef władz obwodu donieckiego Pawło Kyryłenko.

Również Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża napisał w oświadczeniu na Twitterze, że od dwóch dni próba ewakuacji około 200 tys. cywilów z oblężonego przez wojska rosyjskie Mariupola jest niemożliwa ze względu na trwające działania wojenne.

"Dziś nasza ekipa zaczęła otwierać korytarz humanitarny z Mariupola przed wznowieniem działań wojennych. Pozostajemy w Mariupolu i jesteśmy gotowi pomóc w dalszych próbach (ewakuacji), jeśli strony dojdą do porozumienia, jakie tylko one mogą wdrożyć i uszanować" - poinformowano we wpisie.

Kolejne ataki na cywilów

Rosyjskie siły ostrzelały bloki mieszkalne w Kramatorsku na wschodzie Ukrainy. Co najmniej dwie osoby nie żyją, jest wielu rannych - poinformował w niedzielę szef władz obwodu donieckiego Pawło Kyryłenko.

Z kolei w rosyjskich ostrzałach w Irpieniu zginęło podczas ewakuacji w niedzielę ośmioro cywilów - poinformował mer tego miasteczka w obwodzie kijowskim Ołeksandr Markuszyn.

"Mieliśmy dzisiaj w mieście ewakuację. (...) Autobusami. Rosyjscy najeźdźcy ostrzelali cywilów, naszych miejscowych mieszkańców" - powiedział mer w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych.

"Zginęła rodzina. Trafił (w nich) pocisk. Na moich oczach dwoje malutkich dzieci i dwoje dorosłych zginęło. Łącznie około ośmiu osób zginęło w czasie dzisiejszych ostrzałów" - przekazał Markuszyn.

"Podkreślam: To byli cywile. (...) To potworność. Tak nie może być" - alarmował. Zapewnił, że Irpień walczy i nie poddał się. Część miasteczka zajęli rosyjscy żołnierze, druga część walczy - wskazał.

Natomiast w podkijowskim miasteczku Bucza, gdzie od kilku dni trwają zacięte walki, Rosjanie mają plądrować sklepy i strzelać do domów, samochodów, a nawet dzieci. Poinformowała o tym na swoim profilu w serwisie Facebook rada miejska tej miejscowości.

Tymczasem jak podają media, mer Buczy doznał obrażeń z rąk czeczeńskich kadyrowców.

W Polsce jest już milion uchodźców z Ukrainy

Dzisiaj o godz. 20:00 liczba osób, które uciekły z Ukrainy do Polski przekroczyła milion - poinformowała w niedzielę wieczorem polska Straż Graniczna. To milion ludzkich tragedii, milion osób wygnanych z własnych domów przez wojnę - podkreślono.

Wcześniej w niedzielę Straż Graniczna podała na Twitterze, że najwięcej osób granicę przekracza na przejściach granicznych w Medyce i w Korczowej.

Według danych Ministerstwa Spraw Zagranicznych, większość osób, które przybywają do Polski, to obywatele Ukrainy. Wśród uciekających przed wojną są też Polacy, a także obywatele Uzbekistanu, Białorusi, Indii, Nigerii, Algierii, Maroka, Afganistanu, Pakistanu, USA czy Rosji.

Protesty antywojenne w Rosji i kolejne zatrzymania

Co najmniej 4816 osób w 59 rosyjskich miastach zostało w niedzielę zatrzymanych za udział w protestach - poinformował portal OWD-Info, monitorujący represje polityczne w Rosji.

Przedstawiona informacja dotyczy danych zebranych do godz. 18:48 w Polsce.

Do największej liczby zatrzymań doszło w Moskwie, gdzie objęły one 1868 osób.

Według portalu od 24 lutego, dnia rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę, za udział w antywojennych protestach zatrzymano w Rosji 13 158 osób. 

Ochotnicy z USA chcą walczyć z Rosjanami

Trzy tysiące ochotników z USA chce wstąpić do Legionu Międzynarodowego, by bronić Ukrainy przed rosyjską inwazją, jeszcze więcej osób zgłasza się z innych krajów, głównie państw postsowieckich takich jak Gruzja czy Białoruś - poinformował przedstawiciel ambasady ukraińskiej w Waszyngtonie radio Głos Ameryki (VoA).

W Legionie Międzynarodowym walczyć ma 16 tys. zagranicznych ochotników "broniących Ukrainy, Europy i świata" - powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w filmie opublikowanym na Telegramie w czwartek.

Personel Zaporoskiej Elektrowni Atomowej działa pod kierunkiem rosyjskiego dowódcy

Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) informuje, że personel zaporoskiej elektrowni atomowej na Ukrainie dalej pracuje, jednak kierownictwo działa pod kierunkiem dowódcy sił rosyjskich, które zajęły elektrownię w zeszłym tygodniu.

W komunikacie podano, że siły rosyjskie odcięły niektóre sieci komórkowe i internet, utrudniając tym samym kontakt z elektrownią w Enerhodarze.

Kierownictwo i personel muszą mieć możliwość wykonywania swoich podstawowych zadań w stabilnych warunkach, bez nadmiernych ingerencji i nacisków z zewnątrz - podkreślił w oświadczeniu szef MAEA Rafael Grossi.