Były prezydent Rosji, a obecnie wiceszef rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa Dmitrij Miedwiediew grozi Izraelowi. Chodzi o ewentualną pomoc tego kraju dla Ukrainy.

"Wydaje się, że Izrael zamierza dostarczać broń reżimowi kijowskiemu. Bardzo lekkomyślny ruch. Zniszczy wszystkie stosunki międzypaństwowe między naszymi krajami" - napisał na Telegramie Dmitrij Miedwiediew. 

To reakcja na słowa ministra ds. diaspory Izraela Nachmana Szaja, który opowiedział się w niedzielę za udzieleniem Ukrainie pomocy wojskowej w związku z informacją o dostawach irańskich rakiet balistycznych do Rosji.

"Dzisiaj rano poinformowano, że Iran przekazuje pociski balistyczne do Rosji. Nie ma wątpliwości, jakie stanowisko powinien zająć Izrael w tym krwawym konflikcie. Nadszedł czas, aby Ukraina otrzymała również od nas pomoc wojskową, taką jak ta, której udzielają jej USA i państwa NATO" - napisał wczoraj Szaj na Twitterze.

Atak dronów kamikadze na Kijów

Wcześniej "Washington Post" informował, że władze Iranu przygotowują się do przekazania Rosji rakiet balistycznych, które prawdopodobnie zostaną użyte w wojnie z Ukrainą. Według mediów chodzi o dostawy pocisków ziemia-ziemia, takich jak Fateh-110 i Zolfaghar, zdolnych do rażenia celów na odległości odpowiednio 300 i 700 km.

Ukraińskie władze poinformowały, że dziś rano Kijów został zaatakowany przez wojska rosyjskie przy użyciu irańskich dronów kamikadze. Zginęły trzy osoby. Mer Kijowa Witalij Kliczko opublikował zdjęcia szczątków jednej z maszyn.

Dziś rzecznik irańskiego MSZ Naser Kanaani oświadczył, że Iran nie przekazał Rosji dronów, które są używane w trakcie inwazji na Ukrainę. Publikowane informacje, jakoby Iran przekazywał Rosji drony, są upolitycznione i krążą wśród zachodnich źródeł. Nie dostarczyliśmy broni żadnemu z krajów będących stronami konfliktu - powiedział Kanaani na cotygodniowej konferencji prasowej.

List gończy za Miedwiediewem

Tydzień temu Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) rozesłała list gończy za Dmitrijem Miedwiediewem. Miedwiediew jest oskarżany o "zamach na integralność terytorialną i nietykalność Ukrainy, dokonany przez przedstawiciela władz" - powiadomił portal Ukrainska Prawda, powołując się na bazę danych MSW w Kijowie.

Miedwiediew, obecnie wiceszef Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej, a w przeszłości przez jedną kadencję prezydent Rosji, wzywał m.in. do "unicestwienia" Ukrainy oraz groził zastosowaniem broni jądrowej.

Na liście poszukiwanych jest również rzeczniczka rosyjskiego resortu dyplomacji Maria Zacharowa. Władze w Kijowie zarzucają jej "zamach na integralność terytorialną i nietykalność Ukrainy, który doprowadził do śmierci ludzi i innych ciężkich następstw".