Rosja ponownie zmaga się z ogromnymi pożarami syberyjskich lasów. Do tej pory w opanowaniu ognia pomagało wojsko, przy użyciu samolotów. Teraz jednak zarówno żołnierze, jak i samoloty są w użyciu w Ukrainie. "Co wybierze Putin: mniej pożarów w Rosji czy mniej ataków w Ukrainie?" - pyta ukraińska deputowana Łesia Wasylenko, publikując zdjęcie pożarów.

Na Syberii w okresie od wczesnej wiosny do później jesieni od lat pojawia się ten sam problem - ogromne pożary lasów. Do tej pory do walki z żywiołem oddelegowane było m.in. wojsko, które używało do gaszenia samolotów - napisał "The Independent".

Obecnie ogień rozprzestrzenia się niekontrolowanie, ponieważ oddział, który do tej pory oddelegowany był do gaszenia ognia walczy w Ukrainie.

Łesia Wasylenko zauważa, że "pożary w Syberii mogą po prostu uratować Ukrainę". "Żeby ugasić narastające pożary lasów w Rosji, trzeba będzie użyć samolotów, które obecnie bombardują Ukrainę. Pytanie brzmi: co wybierze Putin? Mniej pożarów w Rosji czy mniej ataków w Ukrainie?" - napisała deputowana z Ukrainy na swoim twitterowym profilu.

Pożary lasów w Rosji w tym roku rozprzestrzeniają się w wyjątkowo szybkim tempie - powierzchnia objęta ogniem jest dwa razy większa niż w tym samym okresie roku 2021 - informuje rosyjski oddział Greenpeace.