10 osób zginęło, a ponad 30 zostało rannych w wyniku porannego rosyjskiego ostrzału pod Dnieprem w środkowo-wschodniej Ukrainie - przekazała miejscowa obrona terytorialna. Rosyjskie wojska, próbujące okrążyć Siewierodonieck na wschodzie Ukrainy, zamknęły już niemal w 2/3 krąg oblężenia tego miasta - poinformował szef administracji Siewierodoniecka Ołeksandr Striuk. W Mariupolu natomiast znaleziono kolejnych 70 zwłok. Rosja stosuje najsilniejszą broń niejądrową - ludzie płoną żywcem - oświadczył Mychajło Podolak, doradca prezydenta Zełenskiego. Z kolei USA wyślą na Ukrainę systemy rakietowe dalekiego zasięgu. Najważniejsze wydarzenia z 93. dnia rosyjskiej inwazji na Ukrainę znajdziecie w naszym podsumowaniu dnia.

Poranny ostrzał pod Dnieprem

10 osób zginęło, a ponad 30 zostało rannych w wyniku porannego rosyjskiego ostrzału pod Dnieprem w środkowo-wschodniej Ukrainie - przekazała miejscowa obrona terytorialna. Rakieta Iskander-K trafiła w poligon Gwardii Narodowej Ukrainy.

Hennadij Korban, szef miejscowej obrony terytorialnej wskazał, że atak przeprowadzono z obwodu rostowskiego w Rosji. Wystrzelono trzy rakiety, dwie nie trafiły w cel, jedna uderzyła w koszary.

Wcześniej lokalne władze poinformowały, że wskutek rosyjskich ostrzałów miasta Dniepr są poważne zniszczenia, a ratownicy szukają pod gruzami ludzi.

Krąg oblężenia Siewierodoniecka zamknięty niemal w 2/3

"Rosyjskie wojska, próbujące okrążyć Siewierodonieck na wschodzie Ukrainy, zamknęły już niemal w 2/3 krąg oblężenia tego miasta. Udało się jednak powstrzymać najsilniejszy atak wroga na ukraińskie pozycje" - poinformował na antenie Radia Swoboda szef administracji Siewierodoniecka Ołeksandr Striuk.

"Od kilku dni miasto w obwodzie ługańskim jest nieustannie w ogniu. Trwają nieprzerwane ostrzały dzielnic mieszkaniowych i infrastruktury Siewierodoniecka, zaatakowano również zakłady chemiczne Azot. Są ofiary wśród cywilów, w tym pracowników fabryki. Bardzo trudna sytuacja" - dodał Striuk.

W czwartek Striuk przekazał doniesienia, że rosyjskie wojska uszkodziły już około 90 proc. zabudowy mieszkaniowej Siewierodoniecka, a w mieście przebywa aktualnie 12-13 tys. cywilów, którzy kryją się w piwnicach i schronach.

W Mariupolu znaleziono kolejnych 70 zwłok

"W okupowanym przez siły rosyjskie Mariupolu na południowym wschodzie Ukrainy znaleziono pod gruzami kolejnych 70 zwłok" - poinformował doradca mera tego miasta Petro Andriuszczenko.

Jak dodał, ludzie zostali przygnieceni przez gruzy po ostrzale.

Ciała zapakowano w plastikowe worki i wywieziono, by pochować w zbiorowym grobie w miejscowości Staryj Krym - relacjonuje doradca mera. Rosyjskie służby nie przeprowadziły identyfikacji ciał. "Miejscowi mówią, że nie było szczególnie czego identyfikować ze względu na stan zwłok" - podkreśla.

"Rosja stosuje najsilniejszą broń niejądrową"

Sołncepiok - ciężkie miotacze ognia, wystrzeliwujące pociski termobaryczne - to broń, jaką Rosja stosuje w Ukrainie. "To najsilniejsza broń niejądrowa. Ludzie płoną żywcem" - oświadczył Mychajło Podolak, doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. 

"Na nagraniu widać działanie rosyjskiego systemu artylerii rakietowej Sołncepiok. Niektórzy partnerzy wahają się w sprawie przekazywania koniecznego uzbrojenia, bojąc się eskalacji. Eskalacji?! Rosja już wykorzystuje najsilniejszą niejądrową broń przeciwko Ukraińcom, powodując, że ludzie płoną żywcem" - napisał Podolak na Twitterze.

Stany chcą wysłać na Ukrainę systemy rakietowe dalekiego zasięgu

Stany Zjednoczone szykują się do przekazania Ukrainie zaawansowanych systemów rakietowych dalekiego zasięgu. Jest to odpowiedź USA na prośbę Kijowa.

Może to zostać ogłoszone w przyszłym tygodniu - informuje CNN za anonimowymi przedstawicielami amerykańskiej administracji.

W ciągu ostatnich tygodni ukraińscy politycy, na czele z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim, zabiegali o przekazanie Ukrainie przez USA wieloprowadnicowych wyrzutni rakiet MLRS. Ta amerykańska broń może razić cele rakietami na odległość setek kilometrów, co zdaniem strony ukraińskiej mogłoby być przełomem w wojnie z Rosją.

Innym systemem, o jaki prosi Ukraina, jest lekka wieloprowadnicowa wyrzutnia rakiet HIMARS.

"Coraz więcej osób znika bez śladu na okupowanych terenach obwodu charkowskiego"

"Coraz więcej mieszkańców okupowanych terenów obwodu charkowskiego na północnym-wschodzie Ukrainy znika bez śladu. Rosyjskie wojska zablokowały tam możliwość wyjazdu na obszary kontrolowane przez rząd w Kijowie" - poinformował na Facebooku ukraiński wywiad wojskowy (HUR).

"Coraz częstsze przypadki znikania ludzi bez wieści w miejscowościach Kupiańsk, Izium, Wełyki Burłuk i Szewczenkowe, co wiąże się z działalnością rosyjskich służb specjalnych. Wśród zaginionych przeważają mężczyźni w wieku 18-60 lat i młode kobiety. (...) Samochody, którymi lokalni mieszkańcy próbują wyjechać na tereny kontrolowane przez stronę ukraińską, są dokładnie sprawdzane i zawracane" - przekazano w komunikacie wywiadu.

"Rosjanie próbują wznowić pracę kolei na zajętych obszarach"

"Rosyjscy okupanci usiłują wznowić pracę uszkodzonych linii kolejowych na zajętych obszarach obwodu charkowskiego Ukrainy, by mieć lepsze zabezpieczenie logistyczne" - poinformował w piątek Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.

Według sztabu Rosjanie zaangażowali do naprawy torów pododdziały 29. brygady kolejowej ze Smoleńska, która dysponuje specjalistycznym sprzętem.