Poniedziałek był 12. dniem rosyjskiej inwazji na Ukrainę. 7.03.2022 na Białorusi doszło do trzeciej rundy rozmów rosyjsko-ukraińskich. Choć obie strony ogłosiły, że nie osiągnęły oczekiwanych rezultatów, to poinformowano, że spotkania będą kontynuowane. Pewne jest, że w czwartek w Turcji spotkają się szefowie MSZ Ukrainy i Rosji. Kongres USA uzgodnił projekt ustawy wprowadzającej embargo na rosyjską ropę. Tymczasem rząd Niemiec opowiedział się przeciwko takim regulacjom. Rosja po raz kolejny udaremniła otwarcie korytarzy do ewakuacji ludności cywilnej. ONZ poinformowała, że najgorsza sytuacja humanitarna jest w takich miastach jak Charków, Mariupol i Melitopol.

Bombardowanie i śmierć cywili

Dzień rozpoczął się bardzo niespokojnie, bo od bombardowania w obwodzie charkowskim. Zniszczono domy mieszkalne, budynki administracyjne i placówki medyczne. Zmarło co najmniej 8 osób. Od początku inwazji w obwodzie charkowskim zginęło 133 cywili, w tym pięcioro dzieci - podała agencja Interfax-Ukraina.

Zełenski apeluje o bojkot rosyjskiej ropy. Zachód podzielony

W poniedziałkowym wystąpieniu prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zaapelował o bojkot rosyjskiej ropy. Można to nazwać embargiem, a można po prostu - moralnością, kiedy odmawia się płacenia terroryście - mówił. Zachód jest w tej kwestii jednak podzielony.

W Stanach Zjednoczonych demokraci i republikanie ogłosili uzgodnienie założeń projektu ustawy, wprowadzającej embargo na rosyjską ropę. Możliwe, że głosowanie w tej sprawie w Izbie Reprezentantów odbędzie się we wtorek. Inne podejście do tej kwestii zaprezentował niemiecki rząd. Olaf Scholz poinformował, że bez importu energii z Rosji nie da się w tej chwili zapewnić Europie dostaw energii. Dlatego jest to świadoma decyzja z naszej strony, aby kontynuować działalność przedsiębiorstw biznesowych w dziedzinie dostaw energii z Rosją - przekazał.

Rosjanie wciąż udaremniają otwarcie korytarzy humanitarnych

Ukraińskie ministerstwo spraw zagranicznych poinformowało, że w poniedziałek Rosja znów udaremniła otwarcie korytarzy humanitarnych do ewakuacji ludności cywilnej z okrążonych miast w obwodach kijowskim, charkowskim, donieckim i chersońskim.

"Siły zbrojne Federacji Rosyjskiej kontynuują ataki rakietowe i bombardowanie Kijowa, Mariupola, Wołnowachy, Sumy, Mikołajowa, Charkowa i innych miejscowości, co uniemożliwia bezpieczny wyjazd konwojów humanitarnych z obywatelami Ukrainy i innych krajów, jak również dostawę leków i żywności" - czytamy w oświadczeniu.

Organizacja Narodów Zjednoczonych poinformowała, że sytuacja humanitarna jest najtrudniejsza w miastach takich jak Charków, Mariupol i Melitopol. W tym ostatnim popołudniu Rosjanie przejęli wieżę telewizyjną i maszt łączności radiowej. Tam - jak podaje ONZ - brakuje leków i innych produktów medycznych ratujących życie.

Bez przełomu w negocjacjach

Wieczorem w Puszczy Białowieskiej zakończyła się trzecia runda rozmów rosyjsko-ukraińskich. Doradca prezydenta Ukrainy Michajło Podoljak poinformował, że drobne pozytywne zmiany udało się osiągnąć w kwestii logistyki korytarzy humanitarnych. Zarówno strona ukraińska, jak i rosyjska przekazały, że nie osiągnęły oczekiwanych rezultatów. Wiadomo jednak, że wkrótce odbędzie się czwarta runda rozmów. Kiedy do nich dojdzie? To na razie nie jest jasne.

Wiadomo już natomiast, że szefowie MSZ Ukrainy i Rosji spotkają się w czwartek w Turcji. Będą to trójstronne rozmowy Siergieja Ławrowa, Dmytro Kułeby i szefa MSZ Turcji Mevluta Cavusoglu.

Kliczko ostrzega

W poniedziałek nasz dziennikarz Krzysztof Berenda przeprowadził rozmowę z merem Kijowa Witalijem Kliczko. Były sportowiec ostrzegał, że Polska będzie kolejnym krajem, który spotka się z agresją Rosji.

Mer wezwał też Europę do jedności z Ukrainą. Rosja nie może walczyć ze wszystkimi. Dlatego potrzebujemy sankcji, wyposażenia Ukrainy w broń, wsparcia politycznego i ekonomicznego. Musimy mieć jedno stanowisko i wtedy wygramy - apelował Kliczko.

Oprócz Witalija Kliczki gości RMF FM byli w poniedziałek: