Moskwa jest "zakłopotana" z powodu ujawnionych przez portal WikiLeaks natowskich planów obrony krajów bałtyckich przed ewentualnym zagrożeniem ze strony Rosji - poinformowało źródło w rosyjskim MSZ. Publikacje te rodzą dużą liczbę pytań i zakłopotanie - oświadczyło źródło, dodając, że Rosja i NATO przyjęły ostatnio deklarację przewidującą m.in. nieużywanie siły.

Jak wynika z amerykańskich poufnych depesz dyplomatycznych ujawnionych przez portal WikiLeaks i opublikowanych przez brytyjski dziennik "Guardian" NATO opracowało plany mające chronić kraje bałtyckie przed zagrożeniem ze stron Rosji. Dziewięć dywizji NATO z USA, W. Brytanii, Niemiec i Polski zostało wyznaczonych do działań bojowych na wypadek zbrojnej agresji przeciwko Polsce lub krajom Bałtyckim.

Według depesz ze stycznia 2010 r. plany te, stworzone przez Sojusz Północnoatlantycki dla Polski, zostały rozszerzone na Litwę, Łotwę i Estonię na ich życzenie.

Polskie i niemieckie porty zostały wyznaczone do przyjęcie piechoty morskiej oraz brytyjskich i amerykańskich okrętów. Według źródeł, na które powołuje się "Guardian" pierwsze ćwiczenia NATO w ramach tego planu miałyby się odbyć na Bałtyku w przyszłym roku.

W Brukseli rzecznik Sojuszu oświadczył, że NATO i Rosja nie stanowią zagrożenia dla siebie nawzajem i podkreślił, że misją NATO jest ochrona wszystkich swoich członków, w tym krajów bałtyckich.

Również według łotewskiego ministerstwa spraw zagranicznych istnienie planów obronnych dla krajów bałtyckich nie jest żadnym zaskoczeniem dla Rosji, jednak ujawnienie tych informacji powinno być uważane za działanie nieodpowiedzialne.

Ponieważ Łotwa jest członkiem NATO jest naturalne, by takie rzeczy istniały - oświadczył dyrektor polityczny MSZ Andris Razans. Dodał, że nie spodziewa się, aby te materiały pogorszyły relacje łotewsko-rosyjskie.

Wiceprzewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych Dumy Państwowej, izby niższej rosyjskiego parlamentu, Leonid Słucki, ocenił, że ambasador Rosji przy NATO Dmitrij Rogozin powinien zażądać oficjalnych wyjaśnień w tej sprawie.

Należy ustalić, czy te plany były rzeczywiście opracowywane w sekrecie przez NATO - przekonywał. Nie możemy uważać informacji otrzymanych w ten sposób za oficjalne stanowisko Sojuszu.

Rosja i NATO spotkały się na 20 listopada na szczycie w Lizbonie, gdzie zawarły porozumienie dotyczące pogłębienia współpracy w kwestii Afganistanu i obrony przeciwrakietowej, wzmacniając jednocześnie relacje nadwerężone przez wojnę w Gruzji z sierpnia 2008 roku.