Ostatni weekend był nad wodą równie tragiczny jak poprzednie. Utonęło 26 osób, a od początku wakacji aż 114. Większość ofiar ginie, kąpiąc się w miejscach niestrzeżonych. Policjanci i ratownicy WOPR nieustannie apelują do wypoczywających nad wodą, by zachowali ostrożność, rozwagę i korzystali ze strzeżonych kąpielisk.

Do śmiertelnych wypadków dochodzi najczęściej na niestrzeżonych kąpieliskach, w rzekach, jeziorach i stawach. Tylko w minioną niedzielę w wypadkach nad wodą zginęło aż 19 osób. To najtragiczniejszy dzień tych wakacji pod względem liczby utonięć.

Wejście do wody po alkoholu może skończyć się tragicznie

W czasie wakacji trwa akcja "Pływam bez promili", współorganizowana przez Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe. Celem kampanii jest rozpowszechnianie wiedzy o niebezpieczeństwach, jakie wiążą się z kąpielą, pływaniem i uprawianiem sportów wodnych po wypiciu alkoholu. Alkohol, nawet w niewielkiej ilości, zwiększa zagrożenie utraty równowagi, przeszacowania swoich możliwości w wodzie lub utraty sił przy jednoczesnym znacznym ograniczeniu umiejętności rozpoznania i oceny stopnia niebezpieczeństwa. Wejście do wody, nawet po wypiciu niewielkiej ilości alkoholu w upalny dzień, może skończyć się tragicznie - przestrzega prezes WOPR Jerzy Telak.

Przestrzegajmy reguł bezpieczeństwa

Ratownicy apelują o rozwagę i przestrzeganie podstawowych zasad bezpieczeństwa podczas wypoczynku nad wodą. Dzieci powinny kąpać się tylko pod opieką dorosłych w nadmuchiwanych kołach lub rękawkach - najlepiej w odblaskowych, dobrze widocznych kolorach. Zawsze należy także sprawdzać sprzęt wypożyczany do pływania - m.in. łodzie, kajaki: czy nie ma żadnych dziur, czy nic nie przecieka, czy wiosła są sprawne, a w wyposażeniu jest wystarczająca liczba kamizelek.

Na otwarte wody powinno się wypływać tylko z asekuracją. Należy też pamiętać, że dno morskie i rzeczne może się zmieniać. Nie powinno się skakać - w szczególności na głowę - do nieznanej wody. Trzeba też pamiętać, by nie wskakiwać do wody, gdy ciało nagrzane jest słońcem. 

Najwięcej osób ginie nad wodą w niedzielę

W całym 2012 roku w Polsce utonęło 436 osób, w tym ponad 70 proc. po wypiciu alkoholu. Rok wcześniej utonęło 396 osób. Z policyjnych statystyk wynika, że niedziela jest dniem, kiedy najczęściej dochodzi do śmiertelnych wypadków nad wodą.

(MRod)