60 proc. badanych uważa, że wynik ostatniego szczytu UE, podczas którego zatwierdzono budżet Wspólnoty na następne lata, to sukces Polski - wynika z sondażu United Surveys dla RMF FM i "Dziennika Gazety Prawnej". Przypomnijmy, że Polska i Węgry początkowo groziły zawetowaniem budżetu - sprzeciwiały się bowiem mechanizmowi "pieniądze za praworządność". W końcu jednak zrezygnowały z blokowania budżetu UE.

9,9 proc. Polaków uważa, że negocjacje, w wyniku których osiągnięto porozumienie w sprawie budżetu Unii Europejskiej na lata 2021-2027 to "zdecydowanie sukces" Polski. 49,4 proc. uznaje to za "raczej sukces".

14,1 proc. uważa, że ustalenia to "raczej porażka" Polski, a 9,9 proc. - "zdecydowanie porażka". 16,6 proc. nie potrafiło udzielić odpowiedzi.

Jak oceniają szczyt wyborcy sejmowych partii?

Najbardziej pozytywnie nastawieni są wyborcy partii rządzącej. 81 proc. głosujących na PiS uważa wynik szczytu za sukces Polski.

Nieco mniej entuzjastyczni są wyborcy Koalicji Obywatelskiej, choć wciąż wielu jest zadowolonych - 60 proc. z nich uznaje porozumienie za sukces. Przeciwnego zdania jest 30 proc.

Wśród wyborców Lewicy 58 proc. uważa wynik negocjacji za sukces, jednak jest też wiele głosów krytycznych - 16 proc. wyborców uważa, że Polska poniosła "raczej porażkę", a 23 proc, że "zdecydowanie porażkę".

Najbardziej krytyczni są wyborcy eurosceptycznej Konfederacji. 64 proc. z nich uważa, że porozumienie na szczycie UE to porażka Polski.

37 proc. wyborców PSL uważa wynik negocjacji za sukces dla kraju, a 53 proc. nie było w stanie udzielić odpowiedzi. 

Kompromis ws. mechanizmu "pieniądze za praworządność"

W ostatni czwartek, w pierwszym dniu szczytu przywódców państw Unii Europejskiej, Polska i Węgry - sprzeciwiające się mechanizmowi "pieniądze za praworządność" - zrezygnowały z zawetowania nowego unijnego budżetu: przywódcy państw UE zawarli na szczycie kompromisowe porozumienie ws. mechanizmu praworządnościowego.

Zgodnie z kompromisem, uzależnienie wypłat unijnych funduszy od przestrzegania zasad państwa prawa zostało utrzymane, szefowie państw i rządów Unii przyjęli jednak - niewiążącą prawnie - deklarację szczytu UE, która m.in. odkłada stosowanie mechanizmu "pieniądze za praworządność" o co najmniej dwa lata.

Kompromis oznacza, że od stycznia 2021 obowiązywać będzie unijny budżet na lata 2021-27, a w ciągu pół roku uruchomiony powinien zostać Fundusz Odbudowy, który ma pomóc unijnym gospodarkom w pokonaniu kryzysu wywołanego przez pandemię koronawirusa.

W ramach tego finansowego pakietu Polska dostanie w ciągu najbliższych siedmiu lat ponad 172 mld euro.