Jest porozumienie w sprawie umowy o wolnym handlu UE-Kanada - poinformował premier Belgii. Podpisanie CETA blokował belgijski region Walonia.

Przedstawiciele belgijskiego rządu federalnego i regionów porozumieli się w sprawie spornych punktów, które uniemożliwiały zgodę Belgii na zawarcie umowy o wolnym handlu między Unią Europejską a Kanadą (CETA) - podał premier Belgii Charles Michel.

Michel powiedział, że w odpowiedzi na obawy wyrażane wobec umowy CETA przez Walonię, region Brukseli i wspólnotę francuskojęzyczną, uzgodniona została wspólna deklaracja. Została ona przekazana organom UE: Radzie Europejskiej i Komisji Europejskiej, bowiem belgijskie porozumienie musi zostać zaakceptowane przez pozostałych partnerów unijnych.

Jak donosi nasza korespondentka Katarzyna Szymańska-Borginon, upór Walonii w sprawie CETA opłacił się. Region Belgii wywalczył zapis, który może być interesujący także dla Polski.

Belgia wywalczyła zapis, że zapyta europejski Trybunał Sprawiedliwości czy prywatny arbitraż, który umożliwi skarżenie państwa przez wielkie koncerny, jest w ogóle zgodny z unijnym traktatem.

Problem arbitrażu budził w Polsce największe niepokoje, chociaż jak przyznają eksperci, stara umowa między Polską a Kanadą zawarta 25 lat temu była pod tym względem o wiele mniej korzystna dla naszego kraju. W dodatku arbitraż i tak nie będzie stosowany w najbliższym latach, gdy umowa będzie obowiązywała tymczasowo.


(mal, az)