Powinna powstać komisja międzynarodowa pod egidą Organizacji Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego (ICAO) - głosi oświadczenie MAK (Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego) w sprawie zestrzelenia Boeinga 777 nad terytorium Ukrainy. W katastrofie zginęło 298 osób.

Na RMF 24 na bieżąco śledzimy wydarzenia związane z zestrzeleniem nad Ukrainą Boeinga 777! Zobacz naszą RELACJĘ MINUTA PO MINUCIE!

Według MAK to międzynarodowa komisja powinna przejąć i badać rejestratory samolotu. Wcześniej przedstawiciel rosyjskich władz lotniczych "Rossawiacji" Aleksandr Nieradko uznał, że dochodzenie przyczyn tej katastrofy powinno zostać przekazane właśnie mającemu siedzibę w Moskwie MAK-owi.

MAK napisał na swej stronie internetowej, że "w tak skomplikowanej sytuacji w rejonie, gdzie doszło do katastrofy samolotu Boeing 777, niezbędne jest utworzenie pod egidą ICAO międzynarodowej komisji do zbadania tej katastrofy i przekazanie jej do zbadania tzw. czarnych skrzynek".

Wcześniej separatyści prorosyjscy, którzy kontrolują teren katastrofy malezyjskiego boeinga, oświadczyli, że przekażą jego czarne skrzynki do ekspertyzy do Moskwy. Przekażemy je najprawdopodobniej MAK-owi w Moskwie. Pracują tam wysoko wykwalifikowani eksperci, którzy będą mogli ustalić przyczyny katastrofy, choć i tak są one jasne - powiedział rosyjskiej agencji Interfax samozwańczy wicepremier tzw. Donieckiej Republiki Ludowej Andriej Purgin.

Ukraińskie służby ratownicze odnalazły ciała 121 ofiar katastrofy malezyjskiego samolotu, który spadł wczoraj na ziemię w okolicach miast Szachtarsk i Torez na wschodzie kraju. Dziś ratownicy znaleźli drugą czarną skrzynkę malezyjskiego boeinga - poinformował kamerzysta agencji Reutera.

Maszyna linii Malaysia Airlines, która leciała z Amsterdamu do Kuala Lumpur, rozbiła się wczoraj na wschodzie Ukrainy. Według przewoźnika w samolocie było łącznie 298 osób - 283 pasażerów, w tym troje niemowląt i 15 członków załogi. Wszyscy zginęli. Ponad połowę pasażerów stanowili obywatele Holandii.

Kijów oskarżył "terrorystów" - czyli walczących o przyłączenie wschodniej Ukrainy do Rosji separatystów - o zestrzelenie boeinga ciężką rakietą przeciwlotniczą Buk. Przywódcy samozwańczej separatystycznej Donieckiej Republiki Ludowej zaprzeczają, by mieli z tym cokolwiek wspólnego. 

(mpw)