Ponad stuosobowa grupa ekspertów międzynarodowych zakończyła kolejny dzień poszukiwań szczątków ofiar malezyjskiego samolotu, który został zestrzelony 17 lipca na wschodniej Ukrainie. Prace trwały ponad sześć godzin. Ekspertom towarzyszyli obserwatorzy Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie.

W poszukiwaniach uczestniczą eksperci z Holandii, Australii i Malezji. Wykorzystują oni w swych działaniach psy tropiące.

W poniedziałek prace w miejscu katastrofy malezyjskiego Boeinga 777 trwały zaledwie 1,5 godziny. Specjaliści międzynarodowi musieli się wycofać, gdyż w pobliżu słychać było strzały z broni palnej

Teren, gdzie samolot spadł na ziemię, jest pod kontrolą prorosyjskich separatystów. Władze Ukrainy prowadzą przeciwko nim operację antyterrorystyczną.

Boeing 777 linii Malaysia Airlines najprawdopodobniej został strącony rakietą ziemia-powietrze. W katastrofie zginęło 298 osób, wśród nich 193 Holendrów, 43 Malezyjczyków i 28 Australijczyków.