W wybuchu samochodu w centrum Kijowa zginął w piątek wieczorem obywatel Gruzji Timur Machauri, członek czeczeńskiego batalionu ochotniczego walczącego po stronie Ukrainy z prorosyjskimi separatystami w Donbasie.

W wybuchu samochodu w centrum Kijowa zginął w piątek wieczorem obywatel Gruzji Timur Machauri, członek czeczeńskiego batalionu ochotniczego walczącego po stronie Ukrainy z prorosyjskimi separatystami w Donbasie.
To już kolejny zamach bombowy w Kijowie /SERGEY DOLZHENKO /PAP/EPA

Policja oświadczyła, że w jego pojeździe, który eksplodował w pobliżu ruchliwego Rynku Besarabskiego, podłożono bombę. Wraz z Machaurim w aucie były jeszcze dwie osoby: kobieta, która walczy o życie w szpitalu oraz dziecko, które nie odniosło groźnych dla życia ran. Zdarzenie zakwalifikowano jako akt terrorystyczny.

Według wstępnych informacji zadziałał podłożony w samochodzie ładunek wybuchowy. Ofiara jest obywatelem Gruzji, dość znanym w kręgach kryminalnych; nazywa się Timur Machauri. Utrzymywał kontakty z różnego rodzaju środowiskami czeczeńskimi - oświadczył rzecznik MSW Artem Szewczenko.

Agencja Interfax-Ukraina doniosła, że Machauri w lutym został skazany przez ukraiński sąd na 5 lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata za nielegalne posiadanie broni.

[WYBUCH MOŻNA ZOBACZYĆ OK. 00:52 FILMU]

Znajomi zabitego powiedzieli tymczasem stacji telewizyjnej 112.Ukraina, że Machauri walczył w Donbasie w batalionie im. Dżochara Dudajewa i był "osobistym wrogiem" przywódcy Czeczenii Ramzana Kadyrowa. To, że walczył w batalionie czeczeńskim, potwierdził jego dowódca Muslim Czeberłojewski - podała Interfax-Ukraina.

Doradca szefa MSW i deputowany ukraińskiego parlamentu Anton Heraszczenko ocenił na Facebooku, że Machauri był postacią niejednoznaczną.

Trzy lata temu Timur został zatrzymany przez władze tureckie jako podejrzany o zabójstwo pięciu Czeczenów, ukrywających się w tym kraju przed rosyjskim wymiarem sprawiedliwości. Tureckie władze i prasa oskarżały go wówczas, że pracuje dla Kremla, a tureckie media donosiły (...), że Machauri był bezpośrednio zaangażowany w likwidację samego Szamila Basajewa - napisał.

W Turcji został z tych zarzutów całkowicie uniewinniony i zwolniony z aresztu. Na Ukrainę przybył legalnie i wstąpił do naszego oddziału - powiedział Czeberłojewski.

Szamil Basajew, radykalny czeczeński przywódca polowy, przyznał się do zorganizowania ataku na szkołę w Biesłanie na rosyjskim Kaukazie Północnym, w którym w 2004 roku zginęły 334 osoby, w tym 186 dzieci. Basajew zginął w 2006 roku w wyniku eksplozji ciężarówki z materiałami wybuchowymi na terytorium Inguszetii, republiki sąsiadującej z Czeczenią. Służby specjalne Rosji utrzymują, że to one go zabiły.

Heraszczenko napisał także, że Machauri był doskonale znany w Gruzji jako uczestnik wydarzeń w wąwozie Lopota, gdzie gruzińskie oddziały specjalne zlikwidowały w 2012 roku grupę bojowników czeczeńskich. Wspierał go wtedy wiceminister spraw wewnętrznych Giorgi Lortkipanidze, który mówił, że Machauri nie jest terrorystą i agentem FSB (rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa), lecz patriotą Gruzji - napisał Heraszczenko na swoim Facebooku.

W związku z zamachem na Machauriego policja zablokowała w piątek wieczorem drogi wyjazdowe w Kijowie i prowadziła wzmożoną kontrolę samochodów. Na ulice i stacje metra skierowano dodatkowe patrole policji i Gwardii Narodowej MSW.

(az)